REVOLT 1 (27/12/2019)

(Arena ciemnieje, słychać szum powoli zataczającego się koła, które obraca się coraz szybciej i szybciej. Po chwili słychać dźwięk rozbijanego szkła, a fajerwerki przy stage'u wybuchają niebiesko-srebrnym kolorem, oświetlając całą arenę. Publiczność wybucha przeogromnym cheerem, a na ekranie pojawia się intro REVOLT.)

(REVOLT intro.)

(Światła powoli się zapalają, a najjaśniejsze reflektory zaczynają migać. W publiczności widać plakaty z napisem "REVOLT Better" czy "WE ARE REVOLT!". Kamera kieruje się po całej arenie pokazując nam, że każde miejsce jest zajęte! Słychać wiwaty i okrzyki, a na ekranie pokazują się picki niebieskiego brandu. Kamera kieruje się już na kącik komentatorski, gdzie witamy nowy zespół.)

Lucian Aniston: Witamy Was wszystkich na pierwszej, historycznej gali brandu REVOLT! Czeka nas wiele niezapomnianych momentów oraz ciekawych chwil! Ja nazywam się Lucian Aniston, a ze mną jest...

Michelle Denise: ...Michelle Denise! To właśnie my będziemy z radością komentować dla Was tę tygodniówkę, mam nadzieję, że znakomicie spiszemy się w tym zadaniu i ciepło nas przyjmiecie!

Lucian Aniston: O tak Michelle, mamy ogromne szczęście, że rozdzielono nas ze Sierrą i Emmą, uff! Nie ujmując im.. Nie dałbym rady wytrzymać z nimi przy jednym stole, chociaż.. Emmę jeszcze  bym jakoś przeżył, ale Sierra... Jej IQ jest niższe niż jajka...

Michelle Denise: Haha! Masz rację Lucian, jesteś taki zabawny, mam przeczucie, że będzie nam się przyjemnie pracowało, nie tylko w komentatorce..

Lucian Aniston: ?????

Michelle Denise: Ale nie o tym! Studiując zapowiedź w tę i we w tę, wiem, że mimo swojego krótkiego czasu na pewno nie będzie nudno! Już dziś show otworzy Paris Kaline razem ze swoją świtą. Ciekawe co ma nam ciekawego do powiedzenia. Może jakieś nowe ogłoszenia? A może niespodzianki?

Lucian Aniston: Tak, również jestem ciekawy jej przesłania. Ale hej! Dziś odbędą się aż trzy debiuty! TRZY! Najciemniejszy kruk dywizji, jakim jest niesamowicie piękna, ah... Abigail stanie oko w oko z kolejną nową, gorącokrwistą Huandezą Perez!

Michelle Denise: I to dodatkowo w walce kwalifikacyjnej do Queen of the Cage Matchu. Jestem bardzo ciekawa tego starcia. Czyżby to były niesamowite, nieoszlifowane diamenty REVOLT? Z tego co mi wiadomo, Abigail jest przebiegłą, ciemną postacią, która za wszelką cenę osiąga swój cel, a dziś, jej celem jest właśnie Perez.

Lucian Aniston: Swoją drogą, Huandeza jest meksykańskiej krwi, co na pewno wykorzysta. Widziałem jej walki z kiedyś i powiem Ci.. Jest moc! Perez jest strasznie wygimnastykowana i wykręca niesamowite akcje. Wiesz co Michelle, gdyby moja dziewczyna taka była.. Mmm.

Michelle Denise: A w ogóle.. Masz dziewczynę, że tak mówisz?

Lucian Aniston: Well, nie, ale pracuję w organizacji dla kobiet, na pewno jakaś się znajdzie, tylko.. która? Wszystkie są wspaniałe, piękne, seksowne i.. jakże gorące!

Michelle Denise: *zawstydzona gładzi się po włosach i chowa głowę w dłonie* Oh, Lucian!

Lucian Aniston: No, na szczęście pracuję z Tobą, więc studzisz mój zapał, dziękuję!

Michelle Denise: ...

Lucian Aniston: Tak czy siak, nie mam faworytki w tym starciu, obie są zdeterminowane, by jak najlepiej zaliczyć swój debiut w Rebellion Pro Wrestling. Apropo debiutu, jest jeszcze jedna kobieta, która zaszczyci nas swoją obecnością w ringowym debiucie! Mowa tu o Ericy Easton, która została pierwszym pickiem w drafcie niebieskich!

Michelle Denise: Taa.. Pewnie jest tak samo gorąca i seksowna jak reszta co?

Lucian Aniston: Jeszcze jak! Nie mogę się doczekać, aż pojawi się w ringu, zarząd stawia na nią dużo! Bardzo dużo. A dziś na przeciw niej stanie największa feministka wszech czasów, sama Lolita. To dopiero sexy show.

Michelle Denis: *eyeroll* No, no. Lolita jest osobą, która gardzi takimi jak Ty i chyba.. przyłączę się do niej, albo poproszę o przenosiny do Emmy! O tak, Sierra będzie dla Ciebie prawdziwą karą! Ale odchodząc od tego.. zaczynam się zastanawiać czy Easton nie była tylko chwilowym blaskiem, jak wiemy, słuch o niej zaginął, co z nią dalej?

Lucian Aniston: Ja nadal uważam, że nas zaskoczy. I to tak bardzo pozytywnie, tylko trzeba ją wprowadzić w ten świat. Easton nigdy nie miała styczności z walkami, jest w tym kompletnie zielona i potrzebuje pomocnej dłoni, którą wystawiła jej Paris.

Michelle Denise: Mhm, masz rację. Widziałam jak zagubiona błąkała się po korytarzach budynku podczas draftu. Wiele kobiet wyśmiało ją, ale pojawiły się też takie, które wskazały jej dobrą drogę. Nie wróżę jej długiego pobytu, ale.. kto wie?

Lucian Aniston: Zapomniałem o jeszcze jednej rzeczy! Przecież debiuty są cztery! Merrin Crafword uraczy nas dzisiaj swoją przemową o sobie i całym Universe. Obejrzałem jej wprowadzające wideo i powiem, że jest genialna. Stawiam całą swoją wypłatę na to, że to ona zostanie kolejną REVOLT Champion. Też tak uważasz?

Michelle Denise: Póki co, REVOLT musi odzyskać swoją obecną mistrzynię, która nawet nie jest na tę galę zapowiedziana. Czyżby Paris teraz mściła się na The Sociopath? Jest ona jedną z barwniejszych postaci i odebranie jej pasa było ciosem w serce. Wciąż liczy sobie dni do title reignu, jednak bez tytułu to już nie jest to samo.

Lucian Aniston: To fakt, jednak jej persona faktycznie spadła trochę z poziomu, jaki reprezentowała na początku. Może to wypalenie zawodowe? Rebekah już bardzo długo pracuje w tym biznesie i być może ma już dość, może nudzi ją ta praca, a może, potrzebuje urlopu?

Michelle Denise: Ale gadasz głupoty, ale jesteś słodki. Rebekah jest kobietą, która ma zaburzenia zdrowotne i psychiczne jednak trochę też. Z ostatnich informacji wynika, że pas odbierze dopiero podczas Reckless Choices, a to dopiero za miesiąc! Co w tym czasie z głównym mistrzostwem? Jak będzie wyglądała droga mistrzyni? Tak wiele pytań, a ani jednej odpowiedzi!

Lucian Aniston: Mmmhmm, wszystko z pewnością okaże się wkrótce, a dziś dostaniemy ogromny Main Event! Powracająca, a właściwie, już wróciła, ale nieważne.. Powracająca Kelly Smith w końcu skonfrontuje się z również powracającą Satan's Babygirl - Tarją Valentine! Po tylu dokuczaniach sobie i wymianie słów, dostajemy walkę tych dwóch, wooah!

Michelle Denise: Taaak, uwielbiam oglądać Valentine w ringu. Ma w sobie to coś, ten błysk, ten smaczek. Jej feud z SiSi Diaz był czymś, do czego będę wracać zawsze, a teraz pora na jej konfrontację z Kelly, coś pięknego.

Lucian Aniston: Masz rację, Kelly jest nieziemsko piękna, jej ciało wzbudza we mnie---

Michelle Denise: Skończ proszę.

Lucian Aniston: Oh Kelly, proszę usiądź mi na--

Michelle Denise: Czy ktoś może go stąd zabrać? Halo, zmieńcie nas!!!

Lucian Aniston: Mmm, ile bym dał za Smith i jej perfekcyjne ciało. Muszę ją znaleźć, na pewno już jest na backstage'u!

Michelle Denise: Sieeedź tutaj. Pomocy! Technicy, zatrzymajcie go! Tymczasem zapraszam państwa, na krótką przerwę...

------------------------------------------- REKLAMA -------------------------------------------

Lucian Aniston: Witamy po reklamach! Państwo wybaczą, ale moje uwielbienie do kobiet jest silniejsze ode mnie. Kelly niestety jeszcze nie dotarła, albo sprytnie się chowa, jednak teraz nie jest jej czas.

Michelle Denise: No w końcu! Panie i Panowie, przyszła pora na oficjalne otwarcie REVOLT! It's time for good vibes!

("Fire" by PVRIS rozbrzmiewa na arenie, która nabiera niebiesko-białych barw. Fani skandują "REVOLT! REVOLT! REVOLT!", a komisarz błękitnego brandu z pasem mistrzowskim na ramieniu wychodzi spod titantronu. Ubrana w czarny, elegancki garniturek trzyma w ręce mikrofon. Wychodzi na stage, bierze głęboki wdech i rusza w kierunku ringu. Po drodze puszcza oczka do fanów i z szerokim uśmiechem wchodzi po schodkach.)

Dana Miller: Ladies and gentlemen please welcome... SHE IS A REVOLT COMMISIONER, PARIS KALIIINEEE!

Lucian Aniston: Marry me Paris! You're so hot!

Michelle Denise: Kochany, ja siedzę tutaj!

Lucian Aniston: Dlatego krzyczę tam!

(Komisarz REVOLT wchodzi pomiędzy linami i stojąc na środku kwadratowego pierścienia poprawia swoją marynarkę i pas na ramieniu. Macha ręką do techników, którzy wyciągają zza barierek mały stolik i ustawiają go na środku ringu. Paris kładzie spięty tytuł na stoliku i rozkłada ręce obracając się wokół własnej osi.)

Michelle Denise: Czyli jednak dowiemy się co z pasem REVOLT!

Paris Kaline: Jak się bawicie Cincinnati?! Chcę usłyszeć Wasz krzyk! No dalej, pokażcie mi jak działa na Was nowy, świeży, orzeźwiający, błękitny, królewski brand!

Publika: AAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!

Michelle & Lucian: AAAAAAAA!!!

Paris Kaline: CU-DO-WNIE! Jak pięknie jest mieć coś swojego, coś, o czym możesz decydować jako ta najważniejsza. Dziękuję Nicole za tę wspaniałą myśl, jaką był draft, pokażę teraz na co mnie stać, o tak! Jesteście na to gotowi?! Tak też myślałam! O tym skarbie porozmawiamy później. Mam Wam do przekazania kilka nowych rzeczy. Chcecie to usłyszeć?! Nie słyszę Was!

Publika: YAAAAAAAAAS!

Paris Kaline: No i to mi się podoba! Nie będę jednak ogłaszała tego sama. Wiecie już, że błękitnokrwiści mają NOWĄ, NIESAMOWITĄ, CUDOWNĄ GENERAL MENAGER! Gigi, wyjdź tu do nas i pokaż się w całej okazałości jako oficjalna zarządczyni REVOLT!

Michelle Denise: O tak! Gigi na pewno doda masę niespodzianek do Rebellion Pro Wrestling!

Lucian Aniston: I seksapilu!

Michelle Denise: *facepalm*

('Breakout' by My Hero' przerywa okrzyki publiczności. Gigi Estelle w czerwonej sukience pojawia się na stage'u. W jednej ręce trzyma mikrofon a drugą macha do fanów zgromadzonych na arenie. Żółte i złote światła oświetlają uśmiechniętą GM, która na wysokich szpilkach zmierza w kierunku swojej przyjaciółki. Paris klaszcze patrząc w stronę Estelle, a ta wchodzi po schodkach i pozuje przed publicznością. Kaline siada na środkową linę i rozciąga je, a Gigi wchodzi do środka.)

Dana Miller: Please welcome, NEW REVOLT GENERAL MANAGER, GIIIGIII ESTELLLEEE!

Lucian Aniston: Język zaraz opadnie mi do kolan, a kiedy się odezwie, z pewnością stanie mi serce!

Michelle Denise: Coś innego pewnie też, jednak opanuj się i posłuchaj!

(Estelle zachęca fanów do oklasków, a Paris uśmiecha się i dołącza do niej. Fani podłapują gest, a kobiety łapią się za rękę i wznoszą je do góry. Paris wskazuje palcem na Gigi, a Estelle na Kaline, po czym puszczają uścisk i GM przykłada mikrofon do ust.)

Gigi Estelle: Wo! Wo! Wooooah! Jesteście tacy cudowni! Właśnie dziś zaczynamy pisać niesamowitą historię całego RPW Universe! Wow, to takie piękne uczucie w końcu zostać generalnym menadżerem całego brandu, dziękuję Ci Paris. Wszyscy tutaj zgromadzeni udowadniacie jak wspaniałą marką zostanie REVOLT i jak wiele pokażemy w naszych poczynaniach. Jesteśmy błękitni, to kolor mocarstwa, królestwa i monarchii, w naszych żyłach zaczęła płynąć błękitna krew, WE ARE REVOLT! Jako nowa zarządczyni chcę już teraz dać Wam coś od siebie. Bez Was nie istniałby ani ten brand, ani całe RPW, dlatego schylcie się, zajrzyjcie pod krzesełka, no dalej! Czeka tam na Was upominek!

(Publiczność sprawdza torebeczki pod siedzeniami. Wyciągają spod nich małe pakunki i zabierają się do otwierania, a Paris konsultuje coś z Gigi.)

Michelle Denise: Wow, show jeszcze dobrze się nie zaczęło, a Gigi już nas zaskakuje!

Lucian Aniston: Dokładnie tak! Spójrz tylko na fanów, jacy są zadowoleni!

Gigi Estelle: Widzicie już? W podziękowaniu za Waszą obecność, każdy zgromadzony tutaj człowiek otrzymuje ode mnie kupon rabatowy do naszego sklepu, który da Wam aż osiemdziesiąt procent zniżki! Dodatkowo w pakunkach znajdziecie też masę słodyczy i drogocenny brelok z logiem REVOLT! Nigdzie indziej go nie kupicie, to unikat!

Paris Kaline: No, no Gigi, Twoja pierwsza decyzja bez mojej wiedzy! Gratuluję, to piękny gest z Twojej strony. Zgodzę się z Tobą, RPW nie istnieje tylko dzięki kobietom w naszych szatniach, ale i dzięki setkom tysięcy ludzi, którzy zasiadają na widowni naszego show i dzielnie wspierają swoje ulubione kobiety stąd i sprzed telewizorów. Skoro już jesteśmy w temacie REVOLT, chciałabym jeszcze raz, oficjalnie przedstawić Wam całą ekipę twórców tego wspaniałego show. Mnie i Gigi już znacie, ale jest jeszcze ktoś, kogo trzeba oficjalnie przedstawić.

Gigi Estelle: Tak jest, bez kogo nie istniałoby show? Oczywiście bez najlepszej na świecie ring annoucerki! To ona wprowadza nas w pojedynki, to ona przedstawia zawodników! Cudowna, niezastąpiona Dana Miller!

(Dana wstaje z kącika technicznego i macha do fanów, którzy witają ją głośnymi oklaskami. Kamera robi zbliżenie na kobietę, która przesyła całusa.)

Paris Kaline: O tak, oklaski jej się należą, jednak to nie jedyna nowa twarz w szeregach błękitnych! Kto umilałby Wam czas gdyby nie oni? Sierra Swanepoel i Emma John może i były świetne, jednak oni są jeszcze lepsi! Nowi komentatorzy, piękna Michelle Denise oraz wspaniały Lucian Aniston!

(Fani nie przestają klaskać, a komentatorzy łapią się za rękę, wznoszą ją w górę i kłaniają w każdą stronę.)

Michelle Denise (off-mic): O mój boże, złapał mnie za rękę!!!!

Lucian Aniston: Coś mówiłaś?

Michelle Denise: Nie, nic, nic!

Gigi Estelle: Ze szponów REBELLION wyrwaliśmy najlepszą z najlepszych! Hailey Berth zostaje z nami!

Paris Kaline: Cieszę się, że mamy ze sobą tak wspaniałych ludzi. Cały ten sztab będzie prężnie działał i prowadził nas przez życie tego brandu. Dołożymy wszelkich starań, by każda z kobiet tutaj, została sowicie wynagrodzona za ciężką pracę i by każda dostała swoje pięć minut. Na REVOLT nie liczą się nazwiska, tutaj liczą się talenty. Wspominałyśmy to podczas draftu i będę powielać to za każdym razem. Już dziś czeka nas niesamowita noc, z niesamowitymi debiutami i walkami, czekajcie z niecierpliwością!

Gigi Estelle: Yaas girl! Upominek pod krzesełkami to nie jedyna niespodzianka. Już na pierwszej gali ruszamy z kopyta! Co tam jakieś REBELLION World Championship, co tam jakaś RPW Statuette, co tam jakieś REVOLT World Championship! Kobiety stąd zasługują na więcej, na wiele więcej! Oficjalnie rozgrywa się turniej, który wyłoni zawodniczki, które zmierzą się w Queen of the Cage Matchu. Reckless Choices tupta małymi krokami, ale my wybiegamy w przód. Królowa klatki nie będzie tylko królową...

(Gigi i Paris spoglądają na siebie i uśmiechają się.)

Gigi & Paris: PROSIMY O WERBLE!

Lucian Aniston: Co one wymyśliły? Jestem bardzo ciekaw!

Michelle Denise: Aaaa! Szybciej proszę!

(Na arenie rozbrzmiewa dźwięk werbli, a z backstage'u wychodzi... NICOLE STOUDEMIRE! Na srebrnej tacy niesie przed sobą ozdobną szkatułę. Wchodzi po schodkach, a Gigi i Paris rozciągają liny dla prezes. Nicole wchodzi do środka i wznosi szkatułę ponad głowę. Fani skandują, a Nicole spogląda na przedstawicielki REVOLT i wszystkie trzy zgodnie kiwają głową. Nicole wyciąga przed siebie tacę i kładzie ją na drugim stoliczku obok REVOLT Championship. Otwiera wieczko i odsuwa się, a naszym oczom ukazuje się... NOWY, ZIELONY PAS KOBIET!)

Michelle & Lucian: WHAAAT?!

Publika: WFOJLWLEFNFW!

(Gigi i Paris klaszczą w dłonie, a Nicole rozkłada ręce. Delikatnie wyciąga tytuł ze szkatułki i kładzie go w ten sam sposób co połyskujący niebieski tytuł.)

Nicole Stoudemire: Ho! Ho! Hooooes! Jak Wam się to podoba Ohio?! Lubicie takie niespodzianki prawda?! Wiem o tym!

Paris Kaline: Jest piękny! Lśni jak miliony gwiazd na niebie! Co powiecie na to?! Jesteście zaskoczeni?!

Gigi Estelle: To złoto jest przykładem na to, jak bardzo REVOLT przykłada wagę do swoich podopiecznych! Doskonale wiemy, że jesteście okropnie zdolne i potraficie pokazać pazura. Lubimy takie charaktery, dlatego na Reckless Choices odbędzie się Queen of the Cage Match... O TEN NOWY, PACHNĄCY ŚWIEŻOŚCIĄ TYTUŁ! Zwyciężczyni nie tylko zyska przydomek królowej klatki ale i zostanie pierwszą, historyczną RIOT CHAMPION!

Michelle Denise: HEEEELLLLL YEEEEEAAH!

Lucian Aniston: No tego bym się nie spodziewał! Chociaż chwila.. zrób to jeszcze raz Michelle!

Michelle Denise: HEEEELLLL YEEEEAH!

Lucian Aniston: Wow! Podoba mi się to!

Michelle Denise (off-mic): OMÓJBOŻE!!!!11!!

Nicole Stoudemire: Tak jest! Uwielbiam kiedy moja federacja aż płonie od tego piekielnie doskonałego ognia. Już za miesiąc, REVOLT pozna swoją DRUGĄ mistrzynię kobiet. Nie jest mi straszny fakt, że roster jest taki mały, silne kobiety nie potrzebują dużego zgromadzenia, ich potęgą jest mała, ale zaufana grupa. Ja, jako przywódczyni tego stada ufam Wam całym sercem i wiem, że pokażecie na co Was tak naprawdę stać!

(Nicole zbija piątki z Estelle oraz Kaline, ale co to.. Spod ringu ktoś wychodzi! Ma maskę Annabelle! Bezszelestnie wczołguje się do ringu i wspina po stoliku na którym leży REVOLT Championship! Zdejmuje go ze stolika, ale w ostatniej chwili odwraca się Paris Kaline i łapie za pas wyrywając go z rąk osoby! Ta wstaje na nogi i dziwnym krokiem z przekrzywioną głową podchodzi do pani komisarz.)

Paris Kaline: Odejdź stąd! Kim Ty w ogóle jesteś, by robić taki cyrk!

Postać: ...

Gigi Estelle: Nie słyszałaś co się do Ciebie mówi?! Odsuń się jak najdalej i zostaw tytuł w spokoju!

(Postać łapie się za głowę i kiwa nią na boki w geście zmartwienia. Puszcza ją jednak i podchodzi o krok bliżej.)

Postać: Nie wiesz, z kim zadarłaś Paris, nie wiesz jak bardzo zależy mi na tym, co trzymasz w ręce. Jeszcze chwila i byłoby moje. Ale bądź ostrożna blondyneczko, jestem tu i czekam na Twój błąd...

Michelle Denise: Co jest grane?! Lucian boje się, złap mnie za rękę!

Lucian Aniston: Nie przesadzaj.

Michelle Denise (off-mic): Szlag.

(Postać powoli zdejmuje maskę i jest to... REVOLT CHAMPION REBEKAH! The Sociopath pojawia się przed zarządczyniami jej brandu i wybucha przeraźliwym śmiechem. Śmieje się prosto w twarz Paris Kaline i seksownie oblizuje usta. Odwraca się na pięcie i ciągnąc się za włosy ZACZYNA PŁAKAĆ! Rozciąga swoje ubranie, wije się po ringu, a po jej twarzy spływają łzy. Rebekah powoli na kolanach podchodzi do Gigi i wspinając się na jej sukience powoli wstaje na nogi i z płaczu ponownie przechodzi w śmiech. Z dekoltu  wyciąga połamaną różę, której prawie brakuje płatków i wkłada ją sobie do ust. Robi piruet, przyciska Estelle do lin i CAŁUJE JĄ WCISKAJĄC JEJ KWIAT DO UST! Puszcza ją i wyrolowuje się z ringu, zostawiając w nim zszokowaną GM, Paris i Nicole, która zabiera głos.)

Nicole Stoudemire:  HEJ! HEJ, HEJ, HEJ ZACZEKAJ! Wracaj tutaj natychmiast! Mówię do Ciebie! ZAATRZYYYMAAAJ SIIIIIĘ!

(Rebekah zatrzymuje się i z kamienną twarzą powoli odwraca w stronę prezes.)

Nicole Stoudemire: Kim jesteś psycholko, by w taki sposób traktować swoje szefowe, huh?! Jak wielkie musisz mieć dziury w mózgu, by robić coś takiego. Dość Twoich gierek Rebekho, dość głaskania Cię po głowie z powodu Twoich chorób. Dość ułaskawiania Cię przy każdej wymówce. Podniosłaś mi ciśnienie kochana, dlatego już za chwilę stoczysz walkę! I to nie z byle kim...

Paris Kaline: ....Z GISEEEEEEELEEE O'DAAAAAREEEE!!!!!

Publika: HOOOOOOOOHOOOOOOOOOHOOOOOOOO!

Lucian Aniston: Wow! Ale się porobiło, mamy kolejną walkę dzisiejszego wieczoru!

Michelle Denise: Ale nie byle jaką! Gisele w pierwszej od dawna solowej walce w ringu!

(Rebekah patrzy na trzy kobiety w ringu i wyciąga palec w stroną Paris wskazując na nią. Wystawia język i przejeżdża palcem po szyi. Odwraca się i znika na backstage'u zostawiając zarząd REVOLT w sporym zaskoczeniu i złości.)

Lucian Aniston: Tak dużo się wydarzyło, że jestem za tym, aby zrobić chwilę przerwy, co Ty na to Michelle?

Michelle Denise: Oczywiście, nie mam nic do powiedzenia... *dyskretnie robi Lucianowi zdjęcie telefonem, oślepiając go fleszem*

Lucian Aniston: HEJ CO TY ROB--

Michelle Denise: PRZERWA!!!!!

------------------------------------------- REKLAMA -------------------------------------------

Michelle Denise: Wracamy po reklamach! W ringu czeka już REVOLT World Champion, Rebekah, a więc to oznacza, że czas na pierwszą walkę historycznego show!

Lucian Aniston: WE WANT GISELE! Jej figura jest fenomenalna, a to co robi w ringu.. Muaah!

Michelle Denise: Znowu zaczynasz?

Lucian Aniston: Gdyby nie one, nie miałbym na co patrzeć.

Michelle Denise: ...

(DING DING DING)

(Rebekah stoi już w narożniku czekając na swoją dzisiejszą oponentkę. Przybierając różne powykrzywiane pozy, naciąga liny a na arenie rozbrzmiewa 'Rise' by Divyded. Fani zaczynają szaleć, a niedawno zwolniona Gisele ponownie powraca do akcji wyłaniając się spod titantronu. Rozkłada ręce i zaczyna podskakiwać w rytm jej muzyki.)

Dana Miller: Her opponent! From Denver, Colorado... THE NEWBORN HOOOPE, GISEEELLEE O'DAAAAARE!

Lucian Aniston: Spójrz tylko jak podskakują jej--

Michelle Denise: To sport, a nie klub dla panów.

Lucian Aniston: O Twoich nie mogę tak powiedzieć nawet jak się ekscytujesz, więc popatrzę chociaż na Gisele..

(O'Dare już na schodkach. Wykrzykuje do fanów swoje słynne "HO, HO, HOOOOES!", a publika podłapuje to i odkrzykuje jej. Gisele prosi kamerzystę by podszedł bliżej, a gdy ten to robi, odkopuje go od siebie i wślizguje się między linami.)

Lucian Aniston: Widzisz Michelle? Może też się tak przerobisz?

Michelle Denise: Jeszcze będziesz mój.

Lucian Aniston: Pardon?

Michelle Denise: :))))))

(DING DING DING!)

(Rebekah stoi w narożniku niecierpliwiąc się a sędzia sprawdza jeszcze raz zawodniczki. Tymczasem Gisele kładzie swój naszyjnik na schodkach a gdy się odwraca Rebekah już biegnie na nią z Lucifer Shot (Side Kick)! Gisele na szczęście w ostatniej chwili unika i zaskoczona spogląda na przeciwniczkę. Black Queen od razu rusza na nią z ciosem ale nie trafia i inkasuje serię ciosów w głowę oraz kilka kopnięć w brzuch. W końcu The Forgotten Sister odbija się od lin i biegnie na rywalkę, ale ta przerzuca ją przez siebie Arm Dragiem!)

Lucian Aniston: Look at this! Biedna Gisele!

(Rebekah nie czeka i szybko łapie oponentkę i przerzuca ją przez liny! O'Dare jednak trzyma się ich i klęczy na krawędzi a gdy The Sociopath chce ją podnieść ta naciąga jej twarz na liny! Gisele wskakuje do pierścienia i biegnie w stronę przeciwniczki, ale ta znikąd wyprowadza Side Slam Backbreakera! Gisele czołga się w stronę lin i opiera o nie co Rebekah wykorzystuje podduszając ją nogami. W końcu sędzia powstrzymuje zawodniczkę a ta kłóci się z nią. O'Dare zaś dostaje powera i wyprowadza kopnięcie w kolano oraz Snap DDT ale mamy blok!)

Michelle Denise: Tak jest! Let's go Rebekah!

Lucian Aniston: Gisele ma lepsze ciało..

Michelle Denise: Oh cmon!!!! Dajcie mi tu kogoś innego!

Lucian Aniston: Tęskniłabyś.

(Rebekah wynosi rywalkę i rzuca nią na liny! The Newborn Hope ześlizguje się na podłogę a The Hells Favourite Harlot szybko opuszcza ring, podnosi ją i wbija twarzą w stół komentatorski! Następnie Reekah klepie oponentkę w tyłek i wrzuca z powrotem do pierścienia.)

Lucian Aniston: Ahhh! Mogłem zamienić się z Rebekhą!

(Jednak kiedy sama chce wejść, znikąd zostaje zaskoczona potężnym Big Bootem! O'Dare wychodzi i wbija Rebekhę plecami w kant ringu! Panie wracają do kwadratowego pierścienia gdzie Gisele odbija się od lin i powala rywalkę Running Low Big Bootem! Mistrzyni czołga się do narożnika, a zawodniczka obkopuje ją tam i wściekle poddusza nogą! Sędzia powstrzymuje Gisele, a ta po chwili chwyta głowę oponentki i przechodzi do Headlocka. Rebekah jednak szybko wstaje i uwalnia się wyprowadzając uderzenia z łokcia w brzuch. Gisele odpycha przeciwniczkę na liny, a ta zaskakuje ją Clotheslinem! I kolejny! Gisele ląduje w narożniku, a Rebekah wjeżdża w nią barkiem! O'Dare idzie przed siebie a mistrzyni odbija się od lin i częstuje ją kolanem prosto w szczękę!)

Michelle Denise: Oh! To musiało zaboleć!

(The Newborn Hope stoi w narożniku a The Hells Craziest Creation rozpędza się iii...zostaje przerzucona przez liny na podłogę!)

Lucian Aniston: *bije brawo* O tak! Wdzięk wygrywa wszystko!

Michelle Denise: To nie wdzięk...

Lucian Aniston: Nie masz to nie wiesz.

(Bhabie przechodzi na krawędź i skacze na rywalkę, ale ta chwyta ją w powietrzu na barki! Po chwili aplikuje świetny Rolling Fireman's Carry Slam na podłogę! WOW!)

Michelle Denise: TO JEST TO! CZY TWOJA GAZELA TO POTRAFI?!

Lucian Aniston: Sama jesteś Gazela. Albo lepiej, jeleń.

Michelle Denise: Jednak nie jestem łosiem, przegrywie.

Lucian Aniston: BO JAK CIĘ ZARAZ--

Michelle Denise: Też Cię kocham.

Lucian Aniston: *przechyla głowę* FRIENDZONE!

(Rebekah wrzuca oponentkę do pierścienia, a sama wchodzi na narożnik i wykonuje Diving Back Elbow! Cóż za akcja! Pierwszy pin!)

Michelle Denise: WRESZCIE!

Hailey Berth: PIN!

1!

2!

3!

NIE!

KICK OUT!

(Gisele podrywa bark! Rebekah na kolanach liże rywalkę po policzku i po momencie zastanowienia podnosi Gisele posyłając ją na liny z zamiarem wykonania Back Body Dropa, ale inkasuje kopniaka w twarz! Bhabie odbija się od lin i skacze na przeciwniczkę ale ta chwyta ją w powietrzu i wynosi na barki! Gisele jednak zeskakuje i popycha mistrzynię zataczając się do narożnika. Little Psycho rozpędza się w jej stronę, ale inkasuje kolejnego kopniaka w twarz! Gisele O'Dare biegnie na rywala, ale ta znikąd zaskakuje ją Side Slam Backbreakerem! Czy to koniec?!)

Lucian Aniston: Hell no!

Michelle Denise: Kończymy to!

Hailey Berth: PIN!

1!

2!

KICK OUT!

(Mistrzyni odpoczywa siedząc na macie i śmiejąc się do publiczności , aż w końcu wstaje i podchodzi do oponentki jednak ta wymierza jej kopnięcie w kolano, a następnie w głowę! Auć! Rebekah od razu rusza, ale ta chwyta jej głowę i aplikuje Inverted Facelock Backbreaker, następnie popycha przeciwniczkę w narożnik i wykonuje Neckbreakera! Cóż za świetna kombinacja!)

Lucian Aniston: Tak jest! Przygnieć ją swoimi c--

Michelle Denise: Nie kończ!

Hailey Berth: PIN!

1!

2!

3!

NIE! NIE, NIE, NIE!

Lucian Aniston: Szlag!

(Było blisko! Wkurzona Gisele zaczyna obkopywać rywalkę i wymierzać jej uderzenia z kolana w twarz. Rebekah zaczyna jej odpowiadać ciosami w brzuch, ale szybko inkasuje mocne Snap DDT! Pin!)

Hailey Berth: PIN!

1!

2!

KICK OUT!

(Nic z tego! To wciąż za mało! Mimo tego na twarzy O'Dare pojawia się uśmiech! Zawodniczka czeka i gdy tylko mistrzyni wstaje, ta chwyta ją pod Sky of Bhabie (Octopus Stretch), ale nic z tego! Mistrzyni przerzuca ją przez siebie i później chwyta w biegu umieszczając sobie na barkach! O'Dare jednak nie daje sie i sprytnie przechodzi do przypięcia! Ale nie ma pinu gdyż Rebekah od razu wstaje i chwyta nogę oponenta pod Figure 4 Leg Lock! Gisele odkopuje mistrzynię, która po chwili biegnie w jej stronę i zostaje zaskoczona Powerslamem!! Zdeterminowana Gisele idzie do narożnika gdzie nakręca się iiii... rozpędza się wykonując Bhad Treatz (Hurricanrana Driver)!! Ale nie! REVOLT World Champion unika, chwyta rywalkę w pasie i przechodzi do Roll Upu!)

Hailey Berth: PIN!

1!

2!

(Gisele kontruje!)

1!

2!

KICK OUT!

(Rebekah wstaje w narożniku, a Bhabie biegnie na nią z kopniakiem, ale ta unika! O'Dare nadziewa się boleśnie na narożnik a Little Psycho chwyta ją i szykuje do Lobotomy (Cradle DDT)! Finisher w drodze jednak Gisele wyrywa się, przechodzi za plecy przeciwniczki, chwyta ją za ręce od tyłu tylko po to, by boleśnie rzucić nią twarzą w corner! Po tym The Newborn Hope idzie do sąsiedniego narożnika i sygnalizuje, iż zamierza wykonać Leadin' Touched (Curb Stomp)! Bierze rozpęd i.... nadziewa się na kolano, które wystawia mistrzyni! Zamroczona Gisele odwraca się i trzyma za twarz a Rebekah biegnie w jej stronę i skacze chwytając w powietrzu jej twarz w efekcie wykonując podręcznikowego Running Bulldoga! REVOLT World Champion jeszcze uderza kilka razy głową Gisele w matę! W końcu wstaje i przechodzi na krawędź. Publiczność cheeruje mistrzynię, która już po chwili jest na szczycie cornera i wykonuje Frog Splash! Przerolowuje się z rywalką, zarzuca ją na siebie i.. Lobotomy (Cradle DDT)! Gisele leży, a Rebekah okrakiem siada na rywalkę przyciskając jej klatkę piersiową!)

Hailey Berth: PIN!

1!

2!

3!!!!

Dana Miller: Here is your winner... THE REVOLT WORLD CHAMPION, REEEBEEEKAH!

Zmęczona pada na matę i leży obok rywalki. Szybko obraca się na brzuch i zaczyna prężyć i wić piszcząc jej do ucha. Oblizuje dłoń i wkłada jej do ust, co przerywa Hailey. Rebekah wyczołguje się z ringu i na czworaka tyłem, opuszcza arenę.)

Lucian Aniston: WOW! Rebekah odnosi z w y c i ę s t w o! Co się właśnie wydarzyło?!

Michelle Denise: Wydaje mi się, że mistrzyni jednak zaczyna tonąć w swojej fali, na której utrzymywała się na początku.

Lucian Aniston: Daj jej czas, jestem pewien, że wróci na salony szybciej niż się spodziewamy. Gratulujemy świetnego zwycięstwa! Piękna Gisele niestety musiała uznać wyższość mistrzyni.

Michelle Denise: Czy ja wiem, czy jest taka piękna.. Są ładniejsze.

Lucian Aniston: W promieniu 50 metrów jest jedyną piękną kobietą!

Michelle Denise (off mic): Co za frajer..

Lucian Aniston: Ale to się zmieni już za chwilę! Panie i Panowie, nadszedł czas na pierwszy z debiutów dzisiejszej nocy! Merrin Crafword ma nam do przekazania kilka informacji!

Michelle Denise (off mic): Nie zesr---

(Another Me - Peroxwhy?gen przerywa Michelle klęcie pod nosem. Arena nabiera różowo-białych barw, a publiczność czeka spokojnie na pojawienie się zawodniczki. Merrin po kilku sekundach pojawia się pod titantronem i z mikrofonem w dłoni staje na stage'u. Wznosi dłoń do góry i powoli opuszcza ją przejeżdżając po ciele. Odgania blond loki do tyłu i rusza w kierunku kwadratowego pierścienia.)

Dana Miller: Ladies and gentlemen please welcome... MEERRRIN CRAAAFWORD!

Lucian Aniston: Ohhh! Taką to bym umówił na drinka!

Michelle Denise: ...

Lucian Aniston: No co, podziwiam piękne kobiety, w końcu pracuję w organizacji gdzie chodzą same anioły..

Michelle Denise: Oh w porządku, wybaczam Ci!

Lucian Aniston: ..no i Ty oczywiście!

Michelle Denise: KURRRWW!!!

(The Antichrist of Women's Wrestling wchodzi po schodkach i ponętnie przechodzi pomiędzy linami. Ubrana w krótkie, dopasowane spodenki i biały crop-top poprawia kozaki, które ześlizgnęły jej się z kolan. Fani zaczynają skandować "Welcome! Welcome!", a Merrin przygryza dolną wagę i bierze głęboki oddech.)

Lucian Aniston: Zaraz zemdleję! Merrin, bądź moim spóźnionym prezentem świątecznym!

Michelle Denise: Oh zamknij się już.

Merrin Crafword: Zamknijcie już te swoje buźki, nie jestem tu po to, by słuchać Was, ale po to, byście Wy słuchali mnie. REBELLION Pro Wrestling stało się teraz bardziej ekskluzywne, ponieważ swoją nogę w nim postawiła najbardziej gorąca i najbardziej niebezpieczna kobieta w tym biznesie. Kiedy podpisywałam kontrakt, papier aż płonął od mojej osoby. REVOLT stanie się teraz prawdziwym majestatem i szczytem marzeń każdego z Was, ponieważ z nieba zeszła najjaśniejsza gwiazda, a na imię jej Merrin Crafword.

Lucian Aniston: Moją gwiazdeczką będziesz zawsze!

Michelle Denise: Shut the fuuuuuuuck uppppp...

Merrin Crafword: Oh tak, buczcie sobie, buczcie, wiem, że nie lubicie kiedy ktoś mówi o sobie samą prawdę. Ale spokojnie, jestem tu po to, by osiągnąć cel. Jeden, najjaśniejszy cel, chyba wiecie o czym mówię, huh? Chwilę temu każdy z Was słyszał i mam nadzieję przyswoił w swoim pustym łbie, że na błękitny brand posiada DWA tytuły mistrzowskie. Well, jeden z nich z pewnością niedługo znajdzie się w MOICH rękach. Dogłębnie zastanowię się, który wybrać, błękitny będzie pasował do moich pięknych oczu, a zielony.. nieważne, coś się zawsze znajdzie, ponieważ Merrin ma wszystko, czego potrzebuje każdy z Was. Fabulous? Meeh. Rebekah? Oh damn. Elisabeth? No way. SiSi Diaz? Szkoda słów. Merrin Crafword? Hell yes, to jest to. Jedyny diament jaki tutaj istnieje to JA. Jedyna królowa jaka tu istnieje to JA. Jedyny blask jaki tu istnieje to JA. Rozumiecie już? Jestem chodzącym ideałem, siódmym, ósmym, dziewiątym a nawet dziesiątym cudem świata, jestem boginią i nową erą, na którą nikt nie zasłużył, a potrzebował każdy. Jestem gotowa wejść na szczyt. Nie ważne czy będę wspinać się po trupach czy po żywych, zdobędę to, co jako jedyne zasługuje, by być w moim pobliżu. Tak, mistrzostwo. Zostanie pierwszą w historii RIOT Champion brzmi fenomenalnie. Wyobraźcie to sobie.

(Merrin przybiera pozę Dany Miller i chrząka chwilę. Ustawia się i zaczyna mówić.)

Merrin Crafword: HERE IS YOUR WINNEEEEER AND NEEW, FIRST EVEER RIOT CHAMPIOOOON, PAAAINLEEESSS BITTTCHH, MEEERRIIIN CRAAAFWOOORD!

(Publiczność buczy, a Crafword uśmiecha się i rozgląda po arenie. Lucian prawie wyskakuje zza stołu komentatorskiego, a Michelle przewraca tylko oczami.)

Merrin Crafword: Podoba mi się to, świetnie to brzmi. A teraz wytężcie mózg i pomyślcie. Kobieta bezcenna odbiera pas tak żałosnym kreaturom jakim są Tania Amel, Lo---lita i RE-ale-BEKA. Brzmi jak plan doskonały, który wręcz nie może się udać. Który pas wybiorę? Wszystko zależy ode mnie. Nie od Nicole, nie od zarządców, ale ode mnie. Oni sami będą błagać mnie na kolanach, bym zgodziła się zostać posiadaczką któregoś z tych pasów. Jedno jest pewne, bez tytułu stąd nie odejdę i zrobię wszystko, by REVOLT posiadało mistrzynię, na jaką nie zasłużyło i nigdy nie zasłuży.

(The Antichrist of Women's Wrestling wyrzuca mikrofon ponad liny i seksownym krokiem wychodzi z ringu. Zaczepia mężczyzn w pierwszym rzędzie i nie dając się dotknąć wychodzi na backstage przy swojej muzyce.)

Lucian Aniston: Mam! MAM! ZŁAPAŁEM! NIKOMU GO NIE ODDAM A RĘKI JUŻ NIGDY NIE UMYJĘ!

Michelle Denise: Fuj, już sobie to wyobrażam.. Jednak spójrz, Merrin prosto z mostu dała kobietom do zrozumienia, że jej jedynym celem jest któryś z pasów. Jestem bardzo ciekawa jak posunie się ta akcja i czy faktycznie Crafword dopłynie do upragnionego skarbu.

Lucian Aniston: Posunięcie Merrin? To dobry plan!

Michelle Denise: Lucek!

Lucian Aniston: No co znowu, miałem na myśli plan o którym sama przed chwilą powiedziałaś. Masz zaniki pamięci czy sprośne myśli?

Michelle Denise: Ani jedno, ani drugie, za to Ty masz na imię przegryw, skoro uważasz, że któraś z nich na Ciebie poleci...

Lucian Aniston: ...Już za moment zobaczymy kolejną walkę eliminacyjną do Queen of the Cage Matchu! Boska Huandeza Perez stanie oko w oko z niesamowitą Abigail!

Michelle Denise: Tak. To kolejne dwa debiuty na REVOLT. Nie mogę się doczekać tego show!

Lucian Aniston (off-mic): A ja tego, aż wyładniejesz...

------------------------------------------- REKLAMA -------------------------------------------

Michelle Denis: Wracamy po przerwie i witamy przy naszym stole wspaniałe...

Lucian Aniston: ...i piękne!

Michelle Denis: *mierzy Luciana wzrokiem* ... uczestniczki Queen of the Cage Matchu o Riot Championship, Phoebe Cobb i Dellę Detras!

Della Detras: Piękny to ty będziesz jak przeforsuje Ci tę buźkę moją pięścią.

Michelle Denis: OUUUUUUUUU!!!

(Dziwną sytuację przy stole komentatorskim przerywa "Papercut" by Linkin Park!)

Lucian Aniston: Well... It's time for some explosion! Huandeza Perez is here!

(DING DING DING)

Dana Miller: The following contest is a fourth Queen of The Cage qualify match and it's set for one fall! Introducing first, from Kansas City... THE QUEN OF CHAOOOOSSS.... HUANDEZA PEEEEEREEEZZZZ!!!!!

(Huandeza z poważną miną schodzi po rampie obserwując publiczność.)

Lucian Aniston: Yas! Zaczynamy czwarty pojedynek kwalifikujący do turnieju Queen of Cage i jak już wiemy, o Riot Championship!

Michelle Denis: Tak, jak wiemy, pierwszy wygrała obecna tutaj Della, drugi Phoebe, a trzeci... No cóż, Sage Ryan pokonała Francescę Viernes, ale została przedraftowana na REBELLION, więc jej uczestnictwo w turnieju zostało odwołane! Dlaczego? Queen of the Cage Match exclusively for REVOLT!

(Perez jest już na apronie i kręci swoimi atutami, a następnie robi piękny szpagat na apronie!)

Lucian Aniston: SHAKE THAT BOOTY, BABY!

Phoebe Cobb: On tak zawsze?

Michelle Denis: Niestety tak...

(Explo wślizguje się do ringu i siadając na narożniku czeka na swoją przeciwniczkę.)

Michelle Denis: Huandeza ma ciekawą przeszłość! 15-krotna mistrzyni kobiet? Wow!

Della Detras: Ciekawe z którego palca wyssała sobie te umiejętności.

Lucian Aniston: Wyss-

(Z konkluzji Luciana wyrywa "E.T." by First To Eleven uderzające z głośników. Na arenie przygasają światła, tylko jeden mocny reflektor świeci prosto na stage, na którym po chwili wskakuje Abigail w ekstrawaganckim stroju!)

Michelle Denis: Jest i ona! Abigail uwielbia pokazywać jak najwięcej swojego ciała dezorientując tym publiczność!

Lucian Aniston: A ja uwielbiam to, że ona to uwielbia!

Dana Miller: And her opponent... From unknown parts...

(Dana szepcze coś do stojącej obok Hailey, jednak ta tylko wzrusza ramionami.)

Dana Miller: THE GOOD ONE..... AAAAABIGAAAAILLLLL

(Abigail jak energicznie pojawiła się na rampie, tak teraz schodzi po niej wolno, kusząc fanów z pierwszych rzędów, jednak nie podchodzi zbyt blisko.)

Michelle Denis: Phoebe, Della, jak myślicie, która z nich wejdzie z wami do turnieju?

Della Detras: A kogo to obchodzi? Chyba każdy wie, kto jako pierwszy wejdzie do klatki.. ME!

Phoebe Cobb: Ciężko mi powiedzieć, myślę, że wykręcą nam tu dobry pojedynek!

Lucian Aniston: *wyjmuje telefon* Na pewno!

(The Crow wlatuje do kwadratowego pierścienia pod dolną liną i łapie kontakt wzrokowy z Huandezą, która przewraca oczami i zeskakuje z narożnika. Dana Miller wychodzi a Hailey Berth każe zabić w gong.)

(DING DING DING)

(Panie spoglądają na siebie, Abigail szybko rusza z ciosem, ale Huandeza robi piękny unik wykonując mostek!)

Lucian Aniston: WOW! Ta to dopiero jest rozciągnięta!

(Perez od razu łapie przeciwniczkę za zgięcie łokcia i przerzuca przez siebie, ale ta ląduje na nogach i sama miota Explo na drugą stronę ringu wykonując Arm Drag!)

Michelle Denis: Nice try!

(Psycho Goddess siedzi w narożniku, a Abigail bierze rozbieg i powala ją Hip Attackiem! Huandeza uderza głową w drugą linę, a The Good One kręci tyłkiem dla publiczności, lecz przestaje zatykając usta palcem.)

Lucian Aniston: TAAAAAK!

Della Detras: To mecz wrestlingowy, czy jakieś porno?

(The Succuba podnosi rywalkę i posyła ta liny, ta odbija się, mamy próbę Lariatu w wykonaniu Abigail jednak nieudana, Huandeza ponownie odbija się od lin i szybko wjeżdża w oponentkę mocnym kopnięciem z kolana w brzuch!)

Phoebe Cobb: Ouch!

(Następnie dodaje Pulling double knee backbreaker!)

Hailey Berth: PIN!

1!

KICK OUT!

(Po nieudanym pinie, Perez łapie ręce przeciwniczki i przechodzi do Chicken Wings!)

Hailey Berth: What do you say, Abigail?

Michelle Denis: Ajjj, ręce Abigail mocno wykręcane na boki... Na sam widok mnie to boli! 

Lucian Aniston: Nie lubisz jak ktoś Tobą wykręca?

Michelle Denis: Wolałabym, żebyś to ty się przekręcił i wyszedł stąd.

Lucian Aniston: Niedoczekanie skarbie, nie mogę przegapić ani sekundy.

(The Crow wciąż w submissionie, ale gdy Explosivo widzi, że nie daje to żadnych efektów, przewraca się na plecy i dalej trzyma ręce przeciwniczki ale ponadto wbija jej nogę w plecy potęgując ból!)

Della Detras: Długo to jeszcze potrwa?

Lucian Aniston: Tak długo, jak trzeba!

(Akcja znowu zamiera, na chwilę aż nagle... Abigail jakimś cudem odpycha się nogami i przeskakuje nad Huandezą!!)

Michelle Denis: JAKA PIĘKNA KONTRA!

(Zaskoczona Perez leży na macie a Abigail łapie jej nogi i przechodzi do przypięcia!)

Hailey Berth: PIN!

1!

2!

KICK OUT!

Michelle Denis: BYŁO BLISKO!

(Panie szybko wstają na równe nogi, Twisted Sister rusza na Explo, ale ta upada i teraz to ona przechodzi do Roll Upu!)

Hailey Berth: PIN!

1!

2!

KICK OUT!

(W stójce Abigail rusza z kolejnym Lariatem, ale Huandeza znów unika, chwyta ją w pasie i biegnie z nią na liny. Chciała wykonać Roll up, jednak The Good One złapała się lin i jej rywalka robi przewrót w tył, a gdy się podnosi, ta przeskakuje nad nią, chwyta za nogi i pinuje!)

Hailey Berth: PIN!

1!

2!

KICK OUT!

Phoebe Cobb: Wszędzie przypięcia!

(Pierwsza wstaje Huandeza i łapiąc głowę Abigail wbija ją w matę. Następnie wynosi nogę wysoko w górę i uderza prosto w plecy oponentki!)

Lucian Aniston: Szpagat kick!

Michelle Denis: ......co

(Perez podnosi The Succubę i posyła ją w narożnik, gdzie ta brutalnie w niego uderza i upada na matę.)

Della Detras: Hahahahahah, to było dobre!

(Abigail leży na macie, a Huandeza krąży wokół niej nie odrywając z niej wzroku. W końcu Psycho Goddess ustawia sobie przeciwniczkę na linach i odchodzi trochę od niej przeraźliwie krzycząc.)

Michelle Denis: THE PRIMAL SCREAM!

(Queen of Chaos rozpędza się i naskakuje nogami na wiszącą na linach głowę Abigail, ALE NIE! THE GOOD ONE ODSUWA SIĘ I PEREZ TAK WSKAKUJE W LINY, ŻE WYPADA Z RINGU!!)

Della Detras: Zaraz tu padnę ze śmiechu! Idiotka!

Phoebe Cobb: Nie widzę w tym nic śmiesznego.

Della Detras: A ja owszem.

(Zaskoczona Explo próbuje wstać przy barierkach, a Abigail psychodelicznie się uśmiecha nakręcając się.)

Phoebe Cobb: Dalej, Abigail!

(Twisted Sister przechodzi na krawędź i wstaje. Huandeza również na nogach idzie w jej kierunku, ale zostaje poczęstowana potężnym kopniakiem w głowę! Psycho Goddess zatacza się, a Abigail już czeka aż się odwróci, by dodać Bicycle Knee Strike z apronu!!)

Lucian Aniston: Cóż za piękna akcja!

(The Crow po chwili ładuje rywalkę z powrotem do ringu i sama wchodzi. Próba przypięcia, jednak Queen of Chaos nie daje się złapać i roluje się do narożnika siadając w nim. Abigail czeka na odpowiedni moment i pada na kolana czołgając się w stronę Huandezy.)

Michelle Denis: Oooo, a co tym razem?

Lucian Aniston: Nie wiem, ale lubię to!

(Następnie widzimy delikatne oraz namiętne wykonanie Taste a REAL Woman (Bronco Buster) w wykonaniu The Succuby!)

Lucian Aniston: A to lubię jeszcze bardziej! *podskakuje na krześle* DAJESZ MAŁA!

Della Detras: Ktoś w ogóle sprawdził kompetencje tego typa zatrudniając go tutaj?

Michelle Denis: Nie wiem. Ja już sama nic nie wiem, a to dopiero pierwsza gala z nim...

(Abigail robi przewrót w tył i wstaje prezentując swoje kocie ruchy publiczności. Michelle zakrywa usta pobudzonego Luciana, a zdenerwowana Huandeza po chwili wstaje przy pomocy lin i podchodzi do oponentki.)

Huandeza Perez (off-mic): Co to miało być?! Jesteś obrzydliwa.

(Twisted Sister przytakuje jej ze smutną miną, jednak nagle znowu zaczyna prężyć się, ku jeszcze większemu wkurzeniu Perez!)

Lucian Aniston: *wyrywa się* KFSJKDFJSDKFJS

(Fani szaleją, a Explosive ma dość i rozpędza się w stronę Abigail, która odpowiada jej potężnym Lariatem!)

Phoebe Cobb: W końcu trafiła!

Michelle Denis: A jaki przewrót zrobiła Perez!

Della Detras: Porządny Lariat to i porządny przewrót.

(The Good One wypina się przed publicznością i kilka razy klepie się w tyłek wystawiając język!)

Lucian Aniston: Good God, I'm in heaven! More!

Michelle Denis: *opiera się łokciami o stół i chowa twarz w dłoniach*

(Abigail podchodzi do znokautowanej Huandezy i podnosi ją. Następnie łapie za gardło, odchyla do tyłu i... CAŁUJE! WHAT?)

Della Detras: CO JES-

Lucian Aniston: JFDSKFSDKFJSDKJFS *mdleje*

Michelle Denis: No cholera jasna!

(Zszokowana Perez próbuje się wyrwać, jednak The Crow wynosi ją na ręce, ustawia sobie i aplikuje Kiss Of The Cobra Queen (Tombstone Piledriver)!!!)

Phoebe Cobb: UUU!

Hailey Berth: PIN!

1!

2!

3!!!!!!

(DING DING DING)

Dana Miller: HERE IS YOUR WINNER... THE SUCCUBA.... AAAAAABIIIIGGAAAAAAIILLLLL!!!!

(Hailey wznosi rękę Abigail w górę w geście zwycięstwa. Ta przejeżdża językiem po dolnej wardze i wskakuje na drugą linę podniecając zadowolonych fanów. Przy stole komentatorskim trwa natomiast jakieś zamieszanie.)

Michelle Denis: *klepie Luciana po twarzy* No debilu jeden ty... Phoebe, Della, jak się czujcie z tym, że Abigail weszła do turnieju... Wstawaj no, nie rób wiochy...

Phoebe Cobb: Świetnie, uważam, że Abigail jest-

Della Detras: Obrzydlistwo! Ja z nią do ringu na pewno nie wejdę. Wariatka... *spogląda na Abigail na narożniku i kieruje wzrok na Luciana* A temu co jest?

Michelle Denis: Nie wiem, Boże... Za jakie grzechy! Dajcie reklamy, dajcie reklamy!

Lucian Aniston: Nn-nie... Dajcie powtórkę...

Michelle Denis: Dobra, przenieśmy się na backstage, gdzie czeka na nas nowa twarz branży wywiadowej, a mianowicie, Grace Erich!

(Kamera przenosi się na backstage, gdzie uśmiechnięta Grace czeka z mikrofonem w dłoni. Poprawia sukienkę i zabiera głos.)

Grace Erich: Witam wszystkich bardzo serdecznie, ja jestem Grace, a moim gościem jest nikt inny, jak The Feminist One... zaraz? Gdzie ona je--

(Na korytarzu słychać krzyki i odgłosy uderzeń. Kamera odwraca się w ich stronę i ukazuje nam... LOLITĘ! LOLITĘ KTÓRA ZNĘCA SIĘ NAD TANYĄ AMELL! Lolita trzymając za włosy rywalkę rozpędza się z nią i ciska nią w ścianę, po której Amell spływa jak woda po kaczce. The Feminist One obkopuje nieprzyjaciółkę i ponownie podnosi za głowę. Tanya chwieje się na nogach, a Lolita rozpędza się w drugą stronę i wrzuca ją w metalowy kontener. Bierze krzesełko ze stosu obok i zaczyna okładać bezbronną Amell na oślep. Podbiega do nich kilku sędziów, ale Lolita zaczyna piszczeć i grozić krzesłem. Sędziowie starają się ją uspokoić, a Tanya powoli wstaje wspierając się kontenera.)

Lolita (off-mic): AAAAAAA! ZOSTAWCIE MNIE! Nie jesteście godni dotykać mnie i mojego ciała! Pieprzeni zboczeńcy, wcale nie jesteście tu do pomocy!

(Lolita zauważając wstającą Amell zaczyna obrzucać ją butelkami wody, które właśnie przyniosła obsługa. Jeden z sędziów zachodzi The Litchuan Witch zza pleców i oplata ją w pasie, a ta zaczyna się rzucać i tupać nogami. Drugi z arbitrów próbując okiełznać zawodniczkę zostaje przez nią opryskany wodą! Lolita kopie w krok sędziego i zaczyna uciekać, a pozostała dwójka goni za nią.)

Lolita (off-mic): Go away! Szowinistyczne świnie, odczepcie się już! Przestańcie mnie gonić, przestrzeń osobista! POWTARZAM, PRZESTRZEŃ OSOBISTA!!!!!

Grace Erich: Eee.. Cóż ja mogę poradzić...

(Lolita ucieka w głąb korytarza, a Erich daje kamerzyście znak, by skończył nagrywanie. Transmisja wraca na arenę, gdzie czekają komentatorzy.)

Michelle Denise: What? Już za moment Lolita stanie do walki z debiutującą Ericą Easton, która swoją drogą została pierwszym, honorowym pickiem dla błękitnych. Myślisz, że ta frustracja pomoże naszej feministce odnieść zwycięstwo?

Lucian Aniston: BA! Frustracja to jedno, ale ten seksapil, który aż od niej bije, to dopiero coś!

Michelle Denise: Gdyby Cię usłyszała, skończyłbyś tak samo jak Tanya, albo nawet gorzej..

Lucian Aniston: Oj tak tylko mówi! Prędzej czy później zmieni zdanie, a tymczasem zapraszam Państwa na starcie z udziałem właśnie cudownej, pięknej i ponętnej Lolity!

("Lolita" by Lana Del Rey gra już na arenie. Po chwili zjawia się niezadowolona Lolita.)

Michelle Denis: Lolicie nie spodobało się to, co działo się na backstage'u chwilę później. Czekam by zobaczyć, aż wyładuje się na Erice.

Lucian Aniston: Zdenerwowana kobieta to piękna kobieta!

Michelle Denis: Co-

(The Feminist One olewa wszystko i szybkim krokiem zmierza do kwadratowego pierścienia.)

(DING DING DING)

Dana Miller: The following contest is scheduled for one fall! Introducing first... From Alytus, Lithuania... THE CLAAAASSYYY WOOOOMAAAANN... LLOOOOLLIIITTAAAAAAAAAA!!!!!

Lucian Aniston: Nie no, każda kobieta jest piękna. Nadrabiałem videa wszystkich kobiet i wow. Niektóre miały co pokazać, ale tego nie zrobiły. Za to Lolita... Mmmm!

Michelle Denis: W swoim ostatnim video Lolita powiedziała, że Erica bardzo zawiodła zarząd. Jak myślisz, o co chodzi?

Lucian Aniston: Nie wiem, ale po takim czymś nie wróżę jej dobrej przyszłości w federacji, a tym bardziej w tym pojedynku!

(Zdenerwowana Lolita stoi już w kwadratowym pierścieniu i pogania Hailey Berth. Z głośników uderza "Somethin' Bad" by Miranda Lambert i na stage wybiega Erica Easton przy wielkim popie od publiczności.)

 Lucian Aniston: Z czego oni tak się cieszą?

Dana Miller: And her opponent... From Louisville, Kentucky... THE BRAAAVEEE FALCOOOON....ERRRIIICAAAAA EEEEEAAAAASSSTOOOONNN!!!!!!!

(Erica wita się z fanami wskazując w obydwie strony areny pięścią. Ci odpowiadają cheerem, co nie podoba się stojącej w ringu Lolicie.)

Michelle Denis: Fani zdecydowanie są za debiutantką w tej walce!

Lucian Aniston: Bo nie umieją docenić piękna!

Michelle Denis: Nie podoba Ci się Erica? Szok.

Lucian Aniston: Tego nie powiedziałem...

(Easton podskakuje, wręcz biegnie po rampie i wskakuje do pierścienia pod dolną liną. Następnie wskakuje na narożnik i obydwoma rękoma wykonuje krzyż z cornutami. The Feminist One nadal pogania Hailey i ta upomina Ericę by już zeszła.)

Lolita (off-mic): I'm ready! C'mon!

Michelle Denis: Co się jej tak spieszy?

Lucian Aniston: Do mnie!

Michelle Denis: Chcesz skończyć jak Tanya?

Hailey Berth: Ring the bell!

(DING DING DING)

(Mamy gong. Walkę rozpoczynamy... Uściskiem? Erica wystawia dłoń w stronę Lolity, która parska śmiechem i uderza w rękę przeciwniczki.)

Michelle Denis: Co jej szkodziło podać jej tą rękę...

(Nieco zawiedziona Easton kiwa głową i zawodniczki zataczają koło przechodząc do zwarcia, z którego Brave Falcon zapina Headlocka. Lolita jednak szybko wynosi ją i trzepie o matę!)

Lucian Aniston: U! Mocny początek!

(Erica siedząc odwraca się w stronę rywalki a ta łapie ją za włosy i atakuje serią Headbuttów! Następnie podnosi na równe nogi i z impetem rzuca na narożnika!)

Michelle Denis: Ale ona silna! Wow!

(Easton stoi w narożniku, a Million Dollar Baby atakuje Corner Splashem i ustawia się tyłem do przeciwniczki i dodatkowo osłabia ją serią łokci!)

Lucian Aniston: Piękna ofensywa!

(Lolita odchodzi kawałek od oponentki i rozkłada ręce, a ta nagle łapie się lin wokół narożnika i podskakuje kopiąc brunetkę w plecy!)

Michelle Denis: Ouch! Dajesz Erica!

(Wkurzona Selfish Bitch wstaje i biegnie na Easton, która zaskakuje ją Springboard Enzuigiri!)

Hailey Berth: PIN!

1!

KICK OUT!

Lucian Aniston: Co ona niepoważna czy co?

(The Superior Poacher podnosi feministkę i wynosi na barki. Próba Mortal Bustera (Fireman's Carry Gudbuster), jednak Lolita zeskakuje i popycha Ericę na liny. Ta odbija się od nich i biegnie w stronę Lithuanian Witch, która podrzuca ją w górę pod Dumbass Explosion (Pop-Up Powerbomb), ale ta kontruje w przepiękną Hurricanranę z pinem!!

Michelle Denis: Cóż za popis umiejętności!

Lucian Aniston: Kontra za kontrą!

Hailey Berth: PIN!

1!

2!

KICK OUT!

(Zawodniczki szybko na nogach, Easton zatrzymuje Lolitę kopnięciem w brzuch. Następnie wskakuje na narożnik i ciągnie ją za sobą. Szarpana za włosy feministka piszczy, a Brave Falcon wskakuje jej na barki.)

Lucian Aniston: Co ona robi?

Michelle Denis: Szykuje się akcja wysokiego ryzykaa!

(Nagle Undisputed Monarchy zyskuje przewagę nad siedzącą na niej przeciwniczką i przerzuca ją przez siebie tak, że ta ląduje brzuchem na linach i zawisa na nich!)

Michelle Denis: Ouch!

Lucian Aniston: No i ma swoje wysokie ryzyko.

(A Classy Woman pomaga rywalce i przerzucając jej nogi wyrzuca ją z ringu. Szybko wychodzi za nią i na ślepo posyła w barierki. Po tym rozkłada ręce przed publicznością, która na nią buczy.)

Lucian Aniston: YAS, QUEEN!

(Lolita odwraca głowę w stronę stołu komentatorskiego i morderczym wzrokiem mierzy Luciana, który udaje, że jest czymś zajęty.)

Michelle Denis: Och, kiedyś z którąś się doigrasz, typie.

(W końcu uwaga Lithuanian Witch wraca do jej oponentki, która leży pod barierkami. Ta łapie ją za włosy i spogląda na publiczność.)

Lolita (off-mic): To jest wasza gwiazda? To wasza wielka Erica Easton? Zwykła porażka, rozczarowanie! Jesteś nikim, rozumiesz?! Nik-

Michelle Denis: TAK! Ucisz ją!

(Trash-talking Lolity przerywa slap od Ericy! The Feminist One zatacza się puszczając przeciwniczkę, której niezbyt się to opłaciło gdyż od razu inkasuje Love Disaster (Forearm Smash) w odpowiedzi!)

Lucian Aniston: WOW! DOBRANOC EASTON!

(Selfish Bitch trzepie ręką z szyderczym uśmiechem i ładuje rywalkę do kwadratowego pierścienia. Sama wskakuje na apron i zaczyna seksownie się po nim czołgać przy buczeniu publiczności.)

Lucian Aniston: TAAAAAK! CI LUDZIE NIE MAJĄ SMAKU! ANI GUSTU!

Michelle Denis: Za to ty masz aż za dużo...

(Million Dollar Baby w końcu wślizguje się do ringu pod dolną liną i podchodzi do próbującej się podnieść Ericy. Lolita przyklęka i zaczyna klepać ją po głowie.)

Michelle Denis: Zero szacunku dla debiutanki...

(Easton odpycha rękę oponentki, a ta w odwecie kopie ją w plecy. The Superior Poacher wygina się a Undisputed Monarchy podnosi ją za głowę i... Upada! ERICA ZNIKĄD ŁAPIE JEJ NOGI I PRZEWRACA SZYKUJĄC SIĘ DO ZAPIĘCIA EASTON STATE (SHARPSHOOTER)!!)

Michelle Denis: SZYBKO! DASZ RADĘ!!!!

(Zaskoczona Lolita piszczy, a Brave Falcon ma już obie nogi, jednak za bardzo się schyla i Lithuanian Witch daje radę złapać ją za głowę przechodząc do Small Package!)

Michelle Denis: SZLAG! NIE!

Hailey Berth: PIN!

1!

2!

KICK OUT!

(Zawodniczki szybko podnoszą się, by jak najszybciej zyskać przewagę jedna nad drugą. Erica rusza z Jumping Clotheslinem, ale Lolita uchyla się! Eason zatacza się i odwraca w stronę Classy Woman, która odpycha ją na liny. The Superior Poacher odbija się o nich i mamy próbę Jumping Crossbody, jednak Lolka przechwytuje ją w locie!)

Lucian Aniston: Erica got caught!!

(The Feminist One zamachuje się z oponentką w rękach i wykonuje Fatal Fantasy (Swinging Sideslam)!!!)

Lucian Aniston: Wspaniały ruch!

(Obie panie leżą na macie przez chwilę. W końcu pierwszą, która zaczyna się podnosić jest Lolita. Gdy już stoi na równych nogach, podnosi sobie Ericę za włosy. Ustawia ją sobie pod Hey Lolita Hey! (Rack Attack), ale Easton nie daje się wynieść na barki!

Michelle Denis: Walcz, jeszcze masz szansę!

(Nagle Undisputed Monarchy osłabia ją potężną maczugą w plecy! Po tym wynosi i aplikuje swoją akcję kończącą!)

Michelle Denis: No nie!

(Lolka zarzuca włosami i siadając na Erice dociska jej barki do maty.)

Hailey Berth: PIN!

1!

2!

3!!!!

(DING DING DING)

Michelle Denis: Ehhh....

Dana Miller: HERE IS YOUR WINNER.... THE LITHUANIAN WITCH....... LOOOOOLLIIITTAAAAAAAAAA!!!!!!

(Selfish Bitch wstaje i każe Hailey podnieść swoją rękę w górę z szyderczym uśmiechem.)

Michelle Denis: No i Erica przegrywa swoją walkę debiutancką... Szkoda.

Lucian Aniston: No cóż, za darmo niczego się tu nie dostaje.

Michelle Denis: Niestety tak.

(Po chwili Easton ze łzami w oczach trzymając się za plecy podnosi się przy linach. Lolita zaś jest już na krawędzi gotowa, by opuścić kwadratowy pierścień, ale nagle wraca się!)

Michelle Denis: No co jeszcze... Dokopiesz leżącemu?

(Classy Woman od tyłu łapie Brave Falcona za włosy. Szarpiąc podnosi ją i posyła poza ring nad drugą liną. Erica leży bezwładnie na podłodze i słyszymy tylko łkanie. Kamera robi zbliżenie na twarz wychodzącej Lolity, która mówi coś do siebie pod nosem.)

Lucian Aniston: Straszna kobieta, łe. Istna baba jaga. Ale nadal jakże gorąca!

Michelle Denis: Ucisz się już wreszcie. Biedna Erica...

Lucian Aniston: Ale przyznaj, że pięknie to zrobiła! Niesamowita!

Michelle Denise: Cóż.. Mogłaby chociaż zrzucić parę kilo, biedna Erica prawie została zdewastowana!

Lucian Aniston: Krągłe są smakowite.. Wiesz jak to się mówi, więcej ciała do kochania. Podobają mi się takie.

Michelle Denise: To znaczy, że jestem za chuda? Dla Ciebie mogę przytyć nawet i 10 kilo!

Lucian Aniston: Nie, Ty możesz czuć się bezpieczna pod każdym względem.

(Nagle, na ekranie pojawia się wideo z sesji zdjęciowych Kelly Smith. Na każdym urywku Kelly eksponuje swoje ciało, pozuje w różnych pozycjach. Po chwili nagranie przerywa migotanie iskierek, a na ekranie zjawia się Kelly w swoim ring gearze siedząca na sesji zdjęciowej. Zawodniczka opuszcza okulary przeciwsłoneczne na nosie i za chwilę podnosi je na włosy. Podchodzi do kamery i łapie ją przybliżając do siebie.)

Kelly Smith: Tarja? Tarja kluseczko, gdzie jesteś? Czyżbyś wcinała kolejne porcje jedzenia, by mieć siłę i power na walkę? Tak myślałam. Spójrz, spójrz na swoją boginię, popatrz jakie ciało.. Mmm, jaki biust! Rozejrzyj się po arenie, popatrz jak nagle każdemu mężczyźnie zwisa jęzor, jak ślinią się na mój widok. Jestem ideałem, perfekcją, nieskalanym, boskim darem Tarja. Między nami jest ogromna różnica. Ja jestem niebem, a Ty jesteś błotem, po którym każdy depcze! JA, ulubienica aparatu, stworzona boskim dłutem i TY, robal spod ziemi i ulubienica buuu diaaabłaaa, bójmy się ciemnej kobiety, woooo! *parska* Oh zaczekaj, muszę się uspokoić, rozbawiło mnie to! Kochanie, mam Ci do przekazania jedną rzecz. Bogini jest niezniszczalnym, szlachetnym kamieniem, który nie ukruszy ani milimetra nawet, po spotkaniu z najostrzejszym dłutem. Dziś zobaczysz jaki raj sprawi Ci moje piękno, dostaniesz lekcję, z której wyciągniesz wnioski i przestaniesz bawić się w mroczne, brzydkie kaczątko. Ja - ikona. Ty - klucha. Już za chwilę, trzymaj się pączuszku!

(Smith wysyła całusa i znika z ekranu, a publiczność wiwatuje i wykrzykuje imię zawodniczki. Wracamy do komentatorów, gdzie Lucian prawie dostaje zawału.)

Lucian Aniston: WIDZIAŁAŚ TO!? WIDZIAŁAŚ ILE BÓSTWA NA JEDNYM EKRANIE?! Oficjalnie Kelly jest moją absolutnie TOP ONE zawodniczką na liście! Muszę ponownie się do niej wybrać, po prostu muszę!!!

Michelle Denise: Ale.. Ty wiesz, że już za moment ona wejdzie do tego ringu? Przecież jest Main Eventorką dzisiejszej gali...

Lucian Aniston: Wniosę ją nawet na rękach! Panowie, miejcie się na baczności, ona jest moja!

Michelle Denise (off-mic): Ona? Przecież ma tu mnie!

Lucian Aniston: Psst, ale ona to ideał.

("Glamorous" by Fergie zaczyna grać na arenie, na której wcześniej zapadła ciemność. Pod rytm muzyki co chwila zapala się jeden reflektor tworząc piękny efekt.)

Michelle Denis: Jak to świetnie wygląda! Wszystko w kolorze złotym!

Lucian Denis: Dobry Boże, gwiazda nadchodzi! Spójrz na titantron!

(Na ekranie pojawia się seksowne entrance video z udziałem Kelly Smith, która po chwili zjawia się pod nim. Staje na rampie i zaczyna eksponować swoje atuty przy wiwatach publiczności... Oraz Luciana.)

Lucian Denis: She's finally here!!

(DING DING DING)

Dana Miller: The following contest is scheduled for one fall! Introducing first... From Florida.... THE BEST ASS IN BUSINESSSSSS.... KEEEEELLYYY SMIIIIIIIITHHHHH!!!!!!!

Lucian Aniston: Moja pierwsza gala REVOLT i same cudeńka dzisiaj! Praca marzeń!

(Kelly powoli zmierza w stronę ringu wzbudzając zachwyt zarówno mężczyzn, jak i kobiet na trybunach. Następnie wskakuje na krawędź i przechodzi nad drugą liną kładąc się na niej!)

Lucian Aniston: Co ja bym oddał, by być tą liną!!!

Michelle Denis: Może mózg? Wait-

(W kwadratowym pierścieniu Smith odwraca się tyłem do kamery i kręcąc tyłkiem spogląda zza ramienia. Pokaz jej wdzięków przerywa "Tained Love" by Marylin Manson)

Michelle Denis: Yaaas! Tarja is here!

Lucian Aniston: Ble, prawie nic nie widać.

Michelle Denis: Czego nie widać? Przecież stoi tam-

Lucian Aniston: Ciałka!

Michelle Denis: Oh, lord

(Tarja staje na stage'u tyłem do kamery i unosi ręce w górze. Po chwili odwraca się i machnięciem dłoni zbywa głośną publiczność. Następnie szybko zmierza wzdłuż rampy odpychając ręce fanów z pierwszych rzędów. Na jej twarzy widzimy zdenerwowanie zmieszane z powagą.)

Dana Miller: And her opponent... From Columbus, Ohio... THE SATAN'S BABYGIIIIRLLL.... TAAARJAAAAA VAAAAAAAAAALENTINEEEEEEEEEEEEE!!!!

Michelle Denis: Oooo, Tarja nie przyszła tu by się bawić! Od tygodni tylko czeka, żeby dorwać Kelly w swoje szpony. Jak wiemy, Tarja zniknęła z naszych ekranów po wrześniowym Unbothered i wróciła stosunkowo niedawno, na Tribe of Legends. Teraz jest tutaj z nami na REVOLT gotowa, by niszczyć każdą kobietę, jaka stanie na jej drodze. A jej pierwszą przeszkodą została Kelly Smith. Jak myślisz, Lucian, która wyjdzie dziś zwy... Co ty robisz?

Lucian Aniston: *macha malutką flagą ze złotym napisem KELLY SMITH*

Michelle Denis: Ciekawe co zrobisz z tą flagą jak Tarja zniszczy twoją Kelly. TEAM TARJA!!!!

(Satan's Babygril stoi już w ringu i czeka na rozpoczęcie walki. Kelly jeszcze poprawia włosy, a Hailey rozpoczyna main event pierwszej tygodniówki REVOLT.)

(DING DING DING)

Michelle Denis: No i zaczynamy! Pierwszy ME REVOLT!

(Tarja obserwuje przeciwniczkę obracając głowę na boki, a Smith uśmiecha się do niej i nagle wznosi ręce w górę za głowę i powoli przejeżdża nimi w dół po swoim karku, przechodząc po piersiach i na nogach kończąc. Fani zaczynają gwizdać i wiwatować, a Kelly odwraca się w ich stronę.)

Lucian Aniston: *gwiżdże*

Michelle Denis: Moje uszy! Daj spokój.

Kelly Smith (off-mic): That's right! You like that?

(Bogini czerpie satysfakcję z zadowolenia publiczności i w końcu odwraca się w stronę Tarji, która znikąd atakuje ją Running Bicycle Knee Strike'm!!! Smith wypada z ringu!!)

Michelle Denis: Tarja dała jej najgłośniejszy wiwat! Hahaha!

(Ms. Quinn of Tales nie czeka ani chwili i od razu wychodzi z pierścienia za rywalką. Ta trzyma się krawędzi, a Tarja chwyta ją za włosy i zaczyna agresywnie uderzać w stół komentatorski!)

Lucian Aniston: Bliżej! Bliżej!

(Haunted Wolf zaprzestaje, a zaskoczona Kelly opiera się o stół.)

Lucian Aniston: BOOOOOO!!!

(Tarja spogląda zabójczym wzrokiem na Luciana, a ten wznosi ręce w górę w geście kapitulacji.)

Michelle Denis: Mówiłam Ci...

Lucian Aniston: Ciiii, nic teraz nie mów. Dopóki nie pójdzie.

(Code of Depravity ustawia sobie oponentkę przodem do siebie i wjeżdżając w nią barkiem, lekko ją wynosi i wbija plecami w barierki! Szybko przechwytuje ponownie i wykonuje Spinning Side Slam na stalowe schodki!)

Michelle Denis: Ouuuu!!! Jaka brutalna ofensywa ze strony Tarji!

(Smith zwija się z bólu, a Tarja za oślep za włosy ściąga ją ze schodów i ładuje do ringu.)

Hailey Berth: PIN!

1!

2!

KICK OUT!

(Satan's Babygirl szybko podnosi Kelly i wynosi ją sobie na barki szykując Death Valley Driver, ale blondynka zeskakuje i odpycha przeciwniczkę. Zdenerwowana Tarja zatacza się i po chwili rusza na Boginię, ale ta ucieka do lin chowając się między nimi. Hailey odsuwa Tarję, a The Hottest Chick zaskakuje ją mocnym kopnięciem w tył głowy!)

Michelle Denis: Co jest! Walcz uczciwie!

(Haunted Wolf pada na matę, a Smith chodzi dookoła niej trzymając się za plecy. W końcu szarpie rywalkę ciągnąc ją do lin. Tam kładzie ją twarzą na owe liny i łapiąc się górnej, naskakuje kilkukrotnie kolanami na plecy Tarji.)

Hailey Berth: Stop it! 1! 2! 3! 4!

(Best A$$ in Business zaprzestaje brutalnej akcji i powala kaszlącą oponentkę Hip Bumpem.)

Hailey Berth: PIN!

1!

2!

KICK OUT!

Kelly Smith (off-mic): C'MON!

Hailey Berth: PIN!

1!

KICK OUT!

Michelle Denis: Kelly zdeterminowana, by wykończyć Tarję, ale błagam, to dla niej nic. Musisz się bardziej postarać.

Lucian Aniston: Na pewno się postara!

Kelly Smith (off-mic): Za kogo ty się uważasz, co? Wielka pani ciemności!

(Smith lekceważąco trzepie klęczącą przeciwniczkę w tył głowy i kilka razy wbija jej twarz w matę, by następnie przejść do brutalnego Surfboard)

Lucian Aniston: To może być koniec! Tarja nie ma jak uciec! Akcja submissionowa zapięta na środku ringu!

Hailey Berth: What do you say, Tarja?

(Ms. Quinn of Tales kręci głową na "nie", a Kelly po dłuższej chwili widząc, że akcja nie daje rezultatów, zaczyna trzepać rywalką w powietrzu, co sprawia, że ta spada jej za głowę i mamy pin!)

Hailey Berth: PIN!

1!

2!

KICK OUT!

Michelle Denis: AJ! W ostatniej chwili udało jej się wyjść!

(Zawodniczki szybko na nogach, Smith zatrzymuje Tarję kopnięciem w brzuch! Po tym łapiąc ją za włosy posyła w narożnik. Tam kilka razy uderza głową w trzecią linę i poddusza Corner Foot Choke'm seksownie się prężąc do kamery.)

Lucian Aniston: *klaszcze* Pięknie!

Hailey Berth: 1! 2! 3! 4!

(The Hottest Chick zaprzestaje akcji, ale szybko ponawia ją brutalniej! Hailey znów interweniuje.)

Kelly Smith (off-mic): DOBRA! Znam zasady!

(Blondynka oddala się od narożnika, bierze rozbieg i atakuje Running Corner Dropkickiem!)

Michelle Denis: Jestem w szoku jak Kelly dominuje w tej walce.

(Tarja upada i siedzi w narożniku. Smith ponownie oddala się i zarzucając włosami znów biegnie... Kelly Sandwich (Emma Mite Sandwich)!! NIE!!! Haunted Wolf jakimś cudem uciekła na krawędź i Bogini z impetem uderza w wolną linę! Brunetka od razu łapie ją za nogę i mocnym pociągnięciem wyszarpuje z ringu prosto na podłogę!)

Michelle Denis: I tyle z dominacji!

(Valentine przez chwilę próbuje złapać oddech i chwyta podnoszącą się Smith za gardło dociskając się do krawędzi!)

Tarja Valentine (off-mic): Wrócisz tam, gdzie twoje miejsce suko, do burdelu!!

(Tarja brutalnie uderza tyłem głowy rywalki o apron, a Hailey upomina ją każąc wracać do ringu. Nagle Best A$$ in Business odkleja się od Satan's Babygirl wyprowadzając slapa! Kilka razy jeszcze oblizuje rękę ponawiając uderzenia.)

Lucian Aniston: Bitchy Slaps! YAS GIRL!

(Przy którymś z kolei slapie, Tarja łapie rękę Kelly! Z przerażeniem w oczach patrzy prosto w martwe spojrzenie Valentine!)

Michelle Denis: Oooooooo!!

(Po chwili Bogini szarpie się, wyrywa i zaczyna uciekać. Ms. Quinn of Tales oczywiście rusza w pościg.)

Lucian Aniston: Co za show!

(Smith okazała się szybsza i dało jej to możliwość, by wskoczyć na apron. Tarja dogania ją, a blondynka skacze i NADZIEWA SIĘ PROSTO NA BRUTALNE LIST FOR VALENTINE'S (THROAT PUNCH!!!!)

Lucian Aniston: NIE!!!

Michelle Denise: CHRYSTE PANIE!!!!!

(Kelly leży na podłodze telepocząc się jak ryba. Kaszle i próbuje złapać tchu. Valentine podnosi ją i ładuje z powrotem do kwadratowego pierścienia.)

Hailey Berth: PIN!

1!

2!

...

KICK OUT!!!!!

Lucian Aniston: TAK!!! DZIĘKUJĘ!!

Michelle Denis: KELLY PODRYWA BARK!! Bardzo mocna akcja, ale wiemy, że Tarja nie kończy tak pojedynków.

(Haunted Wolf siedzi trzymając się za głowę i rozmyśla nad następnym ruchem.)

Michelle Denis: Obie zawodniczki już wycieńczone, ten pojedynek zupełnie nie przebiega po myśli Tarji...

Lucian Aniston: Och, jak mi przykro.

(Smith przerolowała się pod liny. Valentine wstaje i chwytając ją za nogi próbuje wyciągnąć na środek ringu. The Hottest Chick jednak usilnie się ich trzyma i nie zamierza puszczać! W odwecie Satan's Babygirl wykonuje katapultę prosto w owe liny!!!)

Michelle Denis: AAAAJJJJ!!! To musiało boleć! Gardło Kelly znów mocno ucierpiało.

(Code od Depravity w końcu udaje się wyciągnąć oponentkę na środek.)

Hailey Berth: PIN!

1!

2!

KICK OUT!!!

Michelle Denis: Jestem w szoku jak twarda jest Kelly Smith!

Lucian Aniston: Jeszcze coś inn-

Michelle Denis: Zamilcz.

(Zdesperowana Tarja uderza rękami w matę, a na jej twarzy maluje się złość. Mówi coś do siebie pod nosem i zaczyna podnosić Smith za włosy. Następnie wynosi ją na ręce i ustawia sobie pod swoją akcję kończącą!)

Michelle Denis: Tales of Valentine w drodze!!

(Tales of Valentine (Tombstone Piledriver) gotowe do wykonania, jednak nagle The Hottest Chick wyrywa się i spada wprost pod nogi Tarji! Bogini chwyta ją za kolana i próbuje przejść do Roll Upu, ale ta odpowiada jej mocnym kolanem prosto w głowę!)

Lucian Aniston: UAAAAA!!! To wyglądało strasznie!!!

(Blondynka turla się na bok i Hailey podchodzi do niej. Kelly wstaje w narożniku, trzyma się za oko i każe zerknąć na nie Berth. Valentine ma to gdzieś i rusza w stronę rywalki. Sędzina łapie ją w pasie i stara się odsunąć. To wykorzystuje Smith agresywnie drapiąc Tarję po twarzy, w tym oczach!!!)

Michelle Denis: No błagam Cię! Co to ma być?!

Lucian Aniston: Już wiem dlatego kobiety robią se takie paznokcie, haha!

(Ms. Quinn of Tales cofa się do tyłu łapiąc za twarz, a Best A$$ in Business podchodzi do niej i wyprowadza mocnego kopniaka prosto w brzuch! Valentine uklęka, a Kelly łapie ją za głowę i wykonuje LogOut (LayOut)!!!

Lucian Aniston: Jaki piękny Neckbreaker! COVER!

Hailey Berth: PIN!

1!

2!

...

..

.

3!!!!!!!!!!!!

(DING DING DING)

Michelle Denis: NO KUR**

Dana Miller: HERE IS YOUR WINNER.... THE BEEEEEST ASSSSS IN BUSSINEEEESSS..... KEEEELLLY SMIIIIIIIIIIIIIIIITTTTH!!!!!

(Bogini wstaje trzymając się za gardło i pozwala Hailey wznieść rękę w górę, którą potem przejeżdża sobie po ciele.)

Lucian Aniston: TAK JEST, KRÓLOWO!!!!

Michelle Denis: Ale wiocha...

(Kelly wskakuje na drugą linę gdzie pręży się dla publiczności świętując swoje zwycięstwo.)

Lucian Aniston: MORE! MORE!

Michelle Denis: Jak dobrze! Pora się już pożegnać! Tyle emocji na pierwszej tygodniówce REVOLT, tyle debiutów! Niektóre udane, niektóre mniej, ale z pewnością największą gwiazdą dzisiejszej gali jest... Kelly Smith.... Mamy nadzieję, że wam się podobało i widzimy się już za 2 tygodnie! Mówiła Michelle Denis...

Lucian Aniston: I Kelly... Eeeeee... I Lucian Aniston. Dobranoc!

Michelle Denis: *eyeroll*

(REVOLT intro.)

Komentarze