FRIDAY NIGHT REVOLT 10 (23.10.2020 r.)




(Rozpędzoną kamerę witają krzyki i owacje publiczności, a ta zataczając koła ukazuje nam pięknie rozświetloną arenę, po której rozchodzi się muzyka przewodnia niebieskiego brandu. Z uwagi na sytuację na świecie, publiczność zajmuje połowę dostępnych miejsc, a wśród niej znajduje się specjalna sekcja bezpieczeństwa z transparentem "SAFE RETURN!". Kamera podjeżdża pod kącik komentatorski z którego witają nas nasi ulubieńcy.)

Lucian Aniston: WEEEEELCOOME BAAAACK! Wracamy po dłuugiej przerwie i zaczynamy błękitne i gorące show! Nazywam się Lucian Aniston, a przy moim boku niezmiennie narzekająca...

Michelle Denise: Michelle! Zaraz, co? Na co ja niby narzekam, słyszałeś kiedyś, żebym miała jakieś ale? O matko jak tu gorąco, mógłby ktoś włączyć klimatyzację?

Lucian Aniston: Właśnie o tym mówię... Ale nieważne, mniejsza z Tobą. Jestem tak podekscytowany, że nie mogę się doczekać aż wszystko się rozpocznie. Te kobiety, te kształty, te walory! Ah, brakowało mi tego!

Michelle Denise: Przecież codziennie rozmawialiśmy na video chat'cie..

Lucian Aniston: Słyszałaś co powiedziałem? Kształty i walory! To jest to, bellissima!

Michelle Denise: Okej, skoro tak... OH DAMN, CI MĘŻCZYŹNI! TEN ACE, O MATKO! JUŻ ZARAZ ZAMIECIE SWOJEGO RYWALA Z POWIERZCHNI ZIEMI, A TEN NICK BRADLEY, O JEZUSIE, JEGO CIAŁO! 

Lucian Aniston: I co? I to tyle? Faktycznie ilość godna uwagi.

Michelle Denise: Nie ilość, a jakość mój drogi. Pamiętaj, że zakazany owoc pociąga najbardziej!

Lucian Aniston: Dobra, dobra, koniec tych pierdoletów. Lepiej przypomnijmy co czeka nas na dzisiejszym show.

Michelle Denise: ACE! ACE! ACE!

Lucian Aniston: Meeeh, jakiś ponapinany koleś w pantalonach poskłada jakiegoś noname'a i tyle. Ale to jest coś! Przepiękna Muna Thea w swoim Open Challenge'u, cudowna Nicole Stoudemire pojawi się na gali, która odbywa się w jej rodzinnym mieście!

Michelle Denise: No i oczywiście super słodkie Latina Hearts i... NICK! Boże, jaki on jest obłędny...

Lucian Aniston: Słodkie, ale mdłe. Nie zmienia to jednak faktu, że wyglądają apetycznie. Jednak to nie to samo co AAAAAAAUDREEEEEY! Ta to ma czym oddychać!

Michelle Denise: Spójrz na Abigail, kobieta piękna, delikatna, a jednocześnie brutalna i niebezpieczna. A skoro mowa o Main Evencie dzisiejszego show, wiesz kto jeszcze się tam pojawi?

Lucian Aniston: Tylko nie ona... Już za dużo, proszę!

Michelle Denise: WORLD WOMEN'S CHAMPION, LOOOOOOLITAAAAAA!!!!!

Lucian Aniston: Dobra, dajcie już tego pantaloniarza...

Michelle Denise: IIIIHIHIHIHIHI!

(Wszystkie reflektory na arenie prócz tych znajdujących się nad bocznymi krawędziami titantronu zostają wyłączone. Pozostawione reflektory pulsują naprzemiennie, oświetlając stage białym światłem. Po krótkiej na arenie rozbrzmiewa dźwięk kołyski przeplatany z elektronicznymi efektami muzycznymi. Dwa razy, podczas tych efektów, wszystkie reflektory na arenie uruchamiają się rozświetlając arenę biało-bordowym blaskiem. Po każdym z elektronicznych wstawek reflektory wyłączają się, pozostawiając ciemność, przeplataną przez biel z a to jednego, a to drugiego reflektora przy titantronie. Jest to nic innego jak theme Ace'a Harvey'ego "Mad Hatter"). 

Michelle Denise: JEST! JEST! TO ON, LOOK!

Lucian Aniston: Wolę zaczekać na prawdziwą gwiazdę. W końcu u naszego boku zasiądzie Rachel!

(Na wielkim ekranie goszczą dwa niewielkie płomyki na tle szarości. Pierwszy z nich, nienaturalnie biały i jasny, pojawia się po lewej stronie. Drugi zaś, czarny niczym otchłań, po prawej. Wraz z upływem początku piosenki wejściowej wrestlera, oba płomyki "walczą" ze sobą pozostawiając po sobie smugi na całym titantronie. Przy ostatniej kołysce płomyki łączą się tworząc czarno-biały płomień, który rozbłyska po rozpoczęciu tekstu. Tuż po pierwszym słowie utworu, zza backstage wyłania się postawny mężczyzna o długich, rozpuszczonych, kruczoczarnych włosach. Ów jegomość odziany jest w czarną, skórzaną kurtkę. Kiwając powoli głową w rytm swojego utworu, składa ramiona w kołyskę i pochyla się, układając na nich głowę, po wszystkim śmiejąc się głośno.)

Lucian Aniston: Booooooring.

Michelle Denise: *szarpiąc Lucka za kołnierz* SAM JESTEŚ BORING!

(Harvey z uśmiechem na ustach, szybszym krokiem kroczy wzdłuż rampy, nie poświęcając zbyt wielkiej uwagi trybunom, które odbierają wejście "Iluzji" z mieszanymi uczuciami. Nie przedłużając swojego momentu, Ace wskakuje na narożnik kwadratowego pierścienia, rozkłada szeroko ramiona i zrzuca z siebie skórzaną kurtkę, która majestatycznie opada na matę poza ringiem. "Człowiek-Iluzja" finalnie wchodzi do ringu nad drugą liną, staje na samym środku miejsca batalii i ponownie układa ramiona w kołyskę, wykonując nią kilka ruchów w boki. Po wszystkim Ace cofa się do swojego narożnika i układa splecione dłonie w piramidkę, obserwując z naprzeciwka stage i wyczekując wejścia swojego opponenta.)

Michelle Denise: Czy on nie jest cudowny? Zaraz się rozpłynę.

Lucian Aniston: Fuj! Patrz teraz! TO DOPIERO BĘDZIE CUDO! CHODŹ DO TATUSIA!

(Na arenie wybucha "Root of All Evil", a publiczność wybucha ogromnym śmiechem. Na titantronie pojawia się szeroki napis "NORBERT KING", a sam zawodnik wyłania się zza minitronów i ze skupieniem na twarzy spokojnie kroczy na stage.)

Michelle Denise: XDDDD to jest to Twoje cudo? 

Lucian Aniston: Shut up.

Michelle Denise: AHAHHAHAHA!

(Norbert po swoim ceremonialnym tauncie rusza w kierunku rozbawionego Ace'a, który daje mu znak, że zaraz zapadnie w głęboki sen. King wchodzi powolnym krokiem między linami i zajmuje miejsce w narożniku.)

Lucian Aniston: TO PATRZ TERAZ! TERAZ NA PEWNO SIĘ POJAWI!

(Hailey sprawdza zawodników i nakazuje zabić w gong.)

(DING DING DING!)

Lucian Aniston: HE?!? STOP STOP, GDZIE MOJA PER-

(Her Sweet Kiss - "The Witcher (Rock Cover)" wybucha z głośników razem z okrzykami publiczności. Mistrzyni w lawendowej sukience i z połyskującym pasem na ramieniu zjawia się na stage'u i po pomalowaniu ust różową szminką rusza w kierunku ringu. Stukając obcasami co róż poprawia swoje gęste loki.)

Lucian Aniston: Już się martwiłem! Siadaj tutaj Rachel, zagrzałem Ci miejsce!

Michelle Denise: Zaraz popuścisz, spasuj trochę.

(Openweight Champion omija kwadratowy pierścień i nie spuszczając Ace'a z oka zasiada za stołem komentatorskim i ustawia pas na blacie przed sobą tak, by jej rywal widział jego błyszczącą tarczę. Składa na nim delikatnego buziaka i zakładając słuchawki rozsiada się na fotelu.)

Michelle Denise: To już pora, żeby najpiękniejszy z pięknych wygrał walkę!

Lucian Aniston: Rachel? Przecież ona…

Michelle Denise: MOOORDAAA! Podziwiaj!

Rachel: Dobra, dobra nie produkujcie się tyle, zobaczymy sobie jak nasi muchacho sobie poradzą.

(Obaj patrzą na siebie i… RUSZYLI! Od razu agresywnie próbował Norbi z kopnięciem w okolicę brzucha, ale złapał nogę Ace i rozpoczął szalone okopywanie kończyny rywala! Publika od razu zrobiła się głośniejsza. Szybkie podcięcie ostatniej nogi Norbiego na macie i ten ląduje na plecach! Harvey powraca więc do okopywania! Próbuję go powstrzymać drugą nogą rywal, ale widać, że nic z tego. Ace dorzuca jeszcze Drago Screw leg whip! Noga Polaka wykrzywia się niebezpiecznie!)

Michelle Denise: O tak kochanie!

Rachel: Nie obcinają Wam z pensji za takie obrzydliwe komentarze?

Michelle Denise: Jesteś po prostu zazdrosna! 

Rachel: A Ty cała zaśliniona, ogarnij się kobieto.

Lucian Aniston: Jesteś nieziemska Rach!!!

Rachel: Kurwa, kolejny....

(Ace zadowolony rozłożył ręce w stronę publiki, a tym widocznie podobało się to co widzą. Chwilę później złapał jeszcze kontakt wzrokowy z Rachel, ale fioletowooka wydawała się go ignorować. W końcu Harvey wrócił do swojego rywala… NorbiMes (Black Mess) … NIEMAL TRAFIONY! W ostatniej chwili w desperackim locie w tył uniknął ciosu The Illusive!)

Michelle Denise: MÓJ BOŻE, UFFFF!

(Harvey podniósł się powoli z pomocą lin nie spuszczając oponenta z oczu, z resztą Norbert King również nie miał zamiaru popełniać tego błędu. Walka praktycznie wrócił do początku. Zawodnicy okrążyli się badawczo. Ruszył nagle Ace i złapał głowę Norberta w headlock. Ten jednak nie dał do końca złapać uchwytu, wyślizgnął się i zaaplikował obrotowe kopnięcie prosto w brzuch. Lekko oszołomiony Harvey, a od lin odbija się już plecami King i… Running Arm drag, który wyrzuca z kwadratowego pierścienia Ace’a! Harvey szybko stara się podnieść, ale chyba nie odzyska pełnej wizji w czas, bo już leci nad górną liną Norbert z… Somersault Plancha… Nobody there! Odsunął się Ace, ale na nogach wylądował King! Norbi ma zamiar iść za ciosem, odwraca się do oponenta i… INKASUJĘ SUPERKICK! MAMMA MIA! King oszołomiony, ale Ace widzi, że jak chcę zyskać długo trwałą przewagę to musi brać się do roboty. Od razu wkłada głowę oponenta między nogi. Wynosi go do powerbombu i… zmierza w stronę barykady! Akcja, który może nawet doprowadzić do kontuzji… Buckle bomb prosto w barykadę… NIE W OSTATNIEJ CHWILI ZEŚLIZGUJĘ SIĘ Z BARKÓW NORBERT I TO HARVEY ZOSTAJĘ CIŚNIĘTY W BARYKADĘ! To nie koniec! Norbert jak by wpadł w szał, podniósł oponenta, po czym cisnął nim o apron, a następnie jeszcze raz o barykadę i jeszcze raz o apron! Cóż za seria! Mocno obity Harvey wrzucony do kwadratowego pierścienia, a Norbert King zaczyna delektować się tą chwilą, teraz to on ma swój moment chwały. Wskakuję na barykadę i pobudza publikę. Czy to jest to legendarne Polish power!?)

Michelle Denise: NIECH KTOŚ MU POMOŻE! BŁAGAM! 

Rachel: Biegnij po niego, bo owdowiejesz!

Michelle Denise: Ty żmijo! *Michelle chcę się rzucić na Horsewoman*

Lucian Aniston: Panie Wy moje, spokojnie! *Rozdziela kobiety*

(Norbert otrzeźwiał po chwili i udał się powoli w stronę ringu. Wszedł na apron, przełożył jedną nogę przez liny… Dopadł do niego poobijany Ace i resztką sił wykonał kolejny Dragon Screw leg whip!!! Harvey pozostał na macie po tym zrywie, śmiał się leżąc, przy jednocześnie wkradających się grymasach bólu. Wyglądał jak cieszący się masochista, choć to nie do końca tak tutaj wyglądało. W końcu Harvey podniósł się na nogi ociężale, trzymając się przy tym za spartańsko potraktowane wcześniej plecy. Tymczasem na linach nadal wisiał Norbert, który wykrzywiał się straszliwie, nie pozwolił mu również zmienić pozycję oponent, który jeszcze leżąc trzymał go cały czas za stopę. Teraz wstał i… powrócił do okopywania coraz bardziej obolałej kończyny! Norbert wyglądał powoli jak by naprawdę miał zemdleć na tych linach. Tymczasem Ace zostawił jego nogę… tylko po to by odbić się od lin i z pełną mocą wykonać… CHOP BLOCK! Pada na matę z wielkim grymasem Polak! Harvey od razu zawisnął zadowolony, lecz zmęczony na liniach i znów próbował wyzwać na bitwę wzrokową Rach, ta jednak zostawała nieugięta.)

Michelle Denise: Jak możesz go ignorować? Ja bym dała tak wiele, by na mnie spojrzał!

Rachel: Nie gustuję w naćpanych prochami mięśniakach. No sorry.

Michelle Denise: Lucian trzymaj mnie!!!!!

Lucian Aniston: Boże zaraz TU będzie potrzebny sędzia!

(Wygląda, że Ace jednak ma zamiar zwrócić uwagę swojej przyszłej rywalki. Przeciąga oponenta na środek ringu i bierze jego nogę… Figure four leg lock… stawia się Norbi, kopie jeszcze wolną nogą, raz drugi…, ale przechwytuje ją Ace dokańcza dźwignię! Na środku ringu! Nie będzie miał łatwej drogi do lin Polak! Ten stara się walczyć z całych sił. Przesuwa się powoli ku ucieszę widowni, co wyraźnie nie podoba się The Illusive. Ten ręką pokazuję, że nie da się tak łatwo, czym uzyskuję dokładnie efekt, którego się spodziewał. Arena stała się jeszcze bardziej energiczna! Harvey oporuję, ale King znajduję w sobie niewiarygodną wręcz siłę, pchnięcie po pchnięciu jak męczennik… dociera do lin! Nie może w to uwierzyć Harvey. Długo nie puszcza dźwigni, dopiero, kiedy sędzia dolicza do czterech wstaję na nogi.)

Lucian Aniston: Norbert nie ma zamiaru kapitulować!

Michelle Denise: I tak nie da rady!!!

Lucian Aniston: Rach, jak zapatrujesz się na pojedynek z Harveyem?

Rachel: Ace na pewno nie jest nowym Asem w tali dywizji Openweight jak mu się wydaję. Dużo bardziej obchodzi mnie zniszczenie Lolity i ustawienie się na szczycie Rosteru Revolt. Potem zdmuchnięcie Ace’a to będzie pestka.

(Widać, że nadal w nie najlepszej kondycji jest Norbi, ten nie może stać bez pomocy lin… nagle dostaję superkick w nogi! King znów ląduję na kolanach oparty o sznury. Harvey jeszcze pobudza ludzi wokół i… AVADA KEDAVRA SUPPPEEERRKIII… Minięty! Noga Ace’a ląduje między dolną i środkową liną! Norbert musi to wykorzystać, wstaję skacząc na jednej nodze i dopada do zaplątanego przeciwnika! Forearm za forearmem spadają na głowę The Illusive! Harvey nie wie, gdzie jest!)

Publika: KJSAAJSDLJLDJS!!

(Ace w końcu się uwolnił, ale nic sobie z tego nie robi King, który dokłada jeszcze kolanko w brzuch oponenta i… NOOORBIIIMEEEEESSSS (BLACK MESS) … NIE! Lecąca wolniej niż zwykle, obolała noga Kinga została przechwycona przez śmiejącego się już teraz Harviego… Ale kto się śmieje, ten się śmieje ostatni, Enzigiury na jednej nodze od Norberta! Ace zachwiał się niepewnie, odbił bezwładnie od lin. Tymczasem całkiem świadomie od lin odbił się też King i… TOOO TWÓÓJJJJJ KOOOONIEEEC (SPEEEAARRRR) OUT OF NOWHERE! King od razu łapię się za przeciążoną biegiem nogę, kiedy jednak pierwszy szok mija dopada do oponenta, PRZYPIĘCIE!)

Hailey z wtórującą publiką:

JEDEEEN!

DWAAA!!!

IIII

Michelle Denise: NIEEEEEE!!!!

Lucian Aniston: Czyżby Harvey miał się zbłaźnić na oczach wszystkich?

Rachel: Kto w ogóle mówił, że jest faworytem?

(Ace nieprzytomny, czy znajdzie w sobie… ZNALAZŁ! KICK OOOOUUT! Publika nie może uwierzyć, słychać chanty…)

Publika: ONE LEG HERO, WHAT A MATCH! ONE LEG HERO, WHAT A MATCH!

(Wszystko wskazuję na to, że zaraz możemy mieć wielką sensację! W spowolnionym tempie King podnosi Ace’a i… rzuca go w stronę narożnika! Część areny przydzielona widowni powoli zaczyna wydawać dźwięki tak głośne, że omal nie słyszalne dla człowieka, kiedy Harvey już ustawiony na szczycie tyłem do ringu. U góry też jego oponent. Ten łapię za gardło Ace’e, co powoduję jeszcze głośniejszą reakcję o ile to w ogóle możliwe. Czy to będzie… SUPER UDUUUSZĘ CIĘĘĘ NA ŚMIEEERRRĆĆĆ (CHOOKESLAAAM)… WYKONANY… TYLKO, ŻE HARVEY WYKONUJĘ SALTO W TYŁ I LĄDUJĘ NA NOGACH! PO CZYM OD RAZU DOPADA I WYKONUJE SUPERKICK W NOGI NORBERTA! TEGO KOŃCZYNY KLINUJĄ SIĘ W NAROŻNIKU MIĘDZY DRUGĄ I TRZECIĄ LINĄ!)

Lucian Aniston: Patrzcie jak Norbert żałośnie leży na twarzy z nogami w powietrzu.

Rachel: Harvey wyłączył jego nogi, a teraz dokona formalności.

Michelle Denise: TO SAMO CZEKA CIEBIE!

Rachel: Nikt nie będzie wstanie mnie przechytrzyć w moim własnym domu, nie bój się o to. Będę zawsze krok przed taktyką Ace’a...

(Oszołomiony i zagubiony King podnosi się powoli na rękach, chyba, żeby wyplątać swoje nogi. Tylko, że dokładnie na to czekał Harvey, który wskazywał przez cały ten czas palcem na swojego na wpół przytomnego oponenta. Rozbieg i… CRAAADDDLEEEE (Curb Stomp z przeskokiem na głowie rywala) NA WISZĄCYM NORBERCIE! TEN TERAZ JEST JUŻ NA STO PROCENT NIEPRZYTOMNY! Ace powoli, wręcz majestatycznie wyplątuję rywala z jego dotychczasowej pułapki. Publika zdaję się lubić to co widzi. Ace… nie przypina Norberta. Zamiast tego wyrzuca go za ring i wychodzi za nim. Co planuję nowy As w talii dywizji Openweight? Ten wynosi rywala do powerbombu i krzyczy „MÓWIŁEEEM, ŻE TO ZROBIĘĘĘ!” Buckle bomb ku ucieszę fanów chcących krwi!! PROSTO W BARYKADĘ! Norbert odbił się od niej jak kałczug. The Illusive raz ostatni podnosi rywala, wrzuca do środka jego kwadratowej trumny i przypina po imponującym występie.)

Hailey Berth:

Jeden…

Dwa…

TRZY!!!

(Norbert King zostaję pokonany, a tym samym Ace tworzy nie lada statement tuż przed twarzą Fioletowookiej mistrzyni!)

Dana Miller: HERE IS YOUR WINNER, THEEEEEEEE ILLUUUUUUUSSSIIOOON, AAAACE, HAAARVEEEEY!

Rachel: *pod nosem* Po moim trupie.

(Horsewoman of War ściąga słuchawki i chwytając tytuł wstaje i podnosi go tuż nad głowę. Ace śmieje się ironicznie i zaprasza Rachel do ringu. Ta jednak odrzucając włosy robi kilka kroków pod ring. Harvey siada na linach i podnosi je, by Champion mogła wejść, a Rachel odwraca się plecami i wychodzi!)

Michelle Denise: Chyba nici z konfrontacji. Można się było spodziewać po tchórzo-mistrzyni...

(Rachel jakby usłyszała słowa Michelle! W połowie stage'u wraca i wchodzi po schodkach do kwadratowego pierścienia! Szybkim i zgrabnym ruchem wchodzi między linami i podchodzi do Ace'a, który zaczesuje włosy do tyłu i ironicznie zaczyna oklaskiwać mistrzynię. Publiczność zaczyna wrzeć, a rywale mierzą się wzrokiem. Rachel wznosi pas i puszczając oczko do pretendenta kręci głową na znak "nic z tego". Odwraca się i wych... NIE! PODBURZONY ACE CHWYTA ZA WŁOSY RACHEL I Z IMPETEM UDERZA NIĄ O MATĘ! PAS UPADA W PRZECIWLEGŁY NAROŻNIK, A HARVEY PONOWNIE PODNOSI RYWALKĘ ZA WŁOSY I OKRĄŻA Z NIĄ RING!)

Ace Harvey (off-mic): TO WASZA MISTRZYNI! WASZA MENTORKA! GÓWNO PRAWDA, TO MOJA SZMATA, KOBIETA NIE MOŻE RÓWNAĆ SIĘ ZE MNĄ, A TEN PAS BĘDZIE MÓJ!

(Publiczność wylewa na Ace'a falę heatu, a ten zaczyna okładać Rachel, która próbuje chronić swoje ciało. Sukienka odsłoniła kawałek pośladka mistrzyni, czego nie dał nie zauważyć Lucian.)

Lucian Aniston: MICHELLE LOOK, TO TEN SOCZYSTY TYŁECZEK!

Michelle Denise: Słabo mi, ogarnij się! On zaraz zrobi jej krzywdę!

(Harvey okopuje rywalkę i i wyślizguje się z ringu by wyciągnąć kajdanki!)

Lucian Aniston: BOŻE BDSM!!!!!

Michelle Denise: LUCIAN!!!!!!!!!

(The Illusion zapina ręce mistrzyni wokół słupka narożnika, a nogi zaczepia na liny tak, by nie mogła się ruszyć. Rachel zaczyna krzyczeć niecenzuralne słowa, a Ace jak w jakimś transie, oblizuje się i zagląda pod ring by wyciągnąć krzesełko! Sycząc i sapiąc wznosi krzesełko ponad głowę i przytakuje sam sobie, po czym WYMIERZA MISTRZYNI CIOS W BRZUCH! RACHEL ZACZYNA WYĆ Z BÓLU, A ACE NIE SZCZĘDZI JEJ CIERPIENIA I WYMIERZA KOLEJNY CIOS! I KOLEJNY! I JESZCZE JEDEN! I KOLEJNE TRZY! HORSEWOMAN OF WAR PRÓBUJE UWOLNIĆ NOGI, ALE HARVEY MASAKRUJE JĄ UDERZENIAMI! HARVEY W SZALE OKRĄŻA RING MACHAJĄC KRZESEŁKIEM, ZATRZYMUJE SIĘ PRZED RYWALKĄ I SAPIE JESZCZE BARDZIEJ! W JEGO OCZACH WIDAĆ OBŁĘD, A TEN WYNOSI KRZESŁO PONAD GŁOWĘ I..... SILNYM CIOSEM UDERZA W GŁOWĘ RACHEL!!!!!!!! MISTRZYNI TRACI PRZYTOMNOŚĆ, A PO JEJ CZOLE ZACZYNA ŚCIEKAĆ STRÓŻKA KRWI!!!!!!!!!!)

Lucian Aniston: O JEZU, O MATKO, POLICJA!!!!!!!!!!!!!

Michelle Denise: Ochrona! Zróbcie coś!!!!!!!!!

(Ace odrzuca pogięte krzesełko i pokazuje nieprzytomnej rywalce gest snu. Zaczyna się śmiać i zadowolony z siebie wyślizguje się z ringu przy wielkim buczeniu publiczności.)

Ace Harvey (off-mic): TAK SKOŃCZYSZ! TO MÓJ TYTUŁ!!!!!!!

Michelle Denise: Dajcie reklamy.......

REKLAMA.


("Smack a Bitch" by Rico Nasty rozbrzmiewa tuż po reklamie. Publiczność zaczyna "bić pokłony", a najważniejsza osoba RPW w czerwonej garsonce i mikrofonem w dłoni wyłania się spod titantronu, który okazuje skróty jej kariery. Z poważną miną kieruje się w stronę kwadratowego pierścienia.)

Lucian Aniston: !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Michelle Denise: Shut your mouth.

(Nicole rozgląda się po ringu i arenie, po czym zabiera głos i daje znak dłonią prosząc o ciszę.)

Nicole Stoudemire: Welcome! Jak miło Was słyszeć i widzieć po tak długiej przerwie. Niestety, nie jest to sytuacja która mnie zadowala, każdy dzień jest niepewny, ciągle stąpamy po grząskim gruncie, nie jestem w stanie powiedzieć, co będzie jutro. Dlatego też ogłaszam wszem i wobec, że wydania kolejnych REVOLT mogą być odłożone w czasie. 

Publika: NOOOOOOOOOO!!!!

Nicole Stoudemire: Też tego nie chce, jednak life is life. Tak czy inaczej, pojawiłam się tu nieprzypadkowo. GiGi Estelle jest osobą porywczą, energiczną i zaangażowaną w pracę całego naszego zespołu, to nie jest zbyt często spotykane połączenie. Niemniej jednak nasza Generalna Menadżer otrzyma ode mnie nowe, świeże i ciężkie zadanie. Nie zdradzę Wam jakie i dlaczego, wszystkiego dowiecie się tuż po Day of Reckoning. Powiem tylko jedno... Mężczyźni będą zadowoleni.

(Nicole uśmiecha się tajemniczo i wychodzi z kwadratowego pierścienia. Z gracją schodzi po schodkach, a z głośników ponownie rozbrzmiewa "Smack a Bitch" by Rico Nasty.)

Michelle Denise: I co? I już? Tyle? Tylko po to tu przyszła? Zmarnowała tylko czas!

Lucian Aniston: Booooże, zawsze jest miło popatrzeć na piękną, dojrzałą kobietę.

Michelle Denise: CO? Proszę Cię! Już lepiej wolałabym posłuchać pieprzenia Latina Hearts niż pięciominutowego wystąpienia tej ChairWOMAN!

Lucian Aniston: Nie zesraj się. Jeśli Cie to pocieszy, Latynoski zawitają do nas właśnie teraz!

Michelle Denise: No i Nick Bradley! To się nazywa rozrywka!

(Światła na arenie rozjaśniają się różnymi odcieniami różu, a z systemu nagłośnieniowego wybucha Yoss Bones Ft. Hispana - "Tequila y Miel"! Publiczność niemalże błyskawicznie się rozgrzewa wydając z siebie przegłośny cheer, a Valentina wraz z Tiffany obwiązane wstążką kręcą biodrami na stage'u. Tradycyjnie trzy razy uderzają się w pierś i wznosząc pięści krzyczą "LATINAS DO IT BETTER!")

Michelle Denise: Hej! A mój Nichol-

(Zza pleców Latynosek wyskakuje uśmiechnięty Bradley! Obejmuje przyjaciółki i rusza z nimi do kwadratowego pierścienia. Na publiczność spadają błyszczące serduszka, a Latina Hearts jednym ruchem wskakują do ringu.)

Michelle Denise: UFFF!

Lucian Aniston: .................

Valentina: HOOOOLAAA AMIGOOOOOS! 

Publiczność: HOOOOOOLLLLAAAA!!!!!

Valentina: AAAH! Jaka bije od Was niesamowita radość i dobra energia! Wszyscy powinni brać z Was przykład! Nasze meksykańskie serca podzielone są na milion kawałków, dlatego każdy z Was może mieć kawałek latynoskiej miłości na wyłączność! Czujecie jak Was rozgrzewa? TAK JEST! TO MEKSYKAŃSKA KREW! 

Tiffany: O TAK! KOCHANI, SPÓJRZCIE NA TO!

(Tiffany wyciąga przed siebie zaciśniętą piąstkę. Rozkłada ją i dmucha z całej siły rozpylając mieniący się, srebrzysty brokat. Valentina i Nick zbijają piątkę, La Chica podskakuje klaszcząc w dłonie, a Tiffany robi piruety rozsypując świecący brokat.)

Lucian Aniston: Zrzygam się.

Michelle Denise: JAPA TAM.

Tiffany: Widzicie moją radość?! Widzicie jak bardzo dobro zwycięża nad złem?! Spójrz na to Kelly, Latynoska miłość jest silniejsza niż Twoje zgniłe serce! Ale spokojnie, możemy Cię wyleczyć, chwyć tylko dłoń którą do Ciebie wyciągamy i przejdź na dobrą stronę. My nie boimy się wyzwań!

(Tiffany i Valentina przytulają się i skaczą wokół własnej osi, a Nick uśmiecha się szeroko i klaszcze w dłonie. Radość kobiet przerywa "Glamorous" by Fergie, a publiczność zaczyna buczeć. Zniesmaczona Smith wyłania się spod titantronu, a przestraszone Latina Hearts przytulają się do Nicholasa. Kelly przewraca oczami i odchrząkuje.)

Kelly Smith: EKHEM. *piszczącym głosem* O BOŻE, ALE JESTEŚMY SŁODKIE! JESTEŚMY TAKIE TĘPE, ŁYKAMY KAŻDY KIT! SPÓJRZCIE NA NAS, ROBIMY Z SIEBIE DEBILI A I TAK NICZEGO Z TEGO NIE MAMY, HIHIHIHI!

(Smith odrzuca włosy i ponownie odchrząkuje.)

Kelly Smith: Kiedy w końcu nauczycie się, że nie ma tu miejsca na takie popychadła? Jeszcze nie dotarło do Waszych pustych głów, że jesteście największymi zerami w tym biznesie? Nikt nie traktuje Was poważnie. Robin Roberts zrobiła z Was swoje prywatne ścierki, ale Wy jak karaluchy ciągle wracacie. Stoi przed Wami jedna z najbardziej rozpoznawalnych zawodniczek, nie macie żadnych szans. Victoria na Redemption, będzie należeć do mnie.

Michelle Denise: OSTRO!

Lucian Aniston: Chyba mam kłopot... Nie mogę pracować z tak pięknymi kobietami...

Michelle Denise: Co?

(Kelly uśmiecha się szyderczo, a publiczność wybucha jeszcze głośniejszym heatem! Dash atakuje Nicka w tył głowy, a ten upada wraz z szokowanymi Latynoskami! Graves okopuje rywala w plecy i głowę, a Tiffany i Valentina krzyczą z rozpaczy. Dash maltretuje swojego rywala i kwituje wszystko swoim słynnym  Blackout (GTS)! Latynoski płaczą w narożniku, a Nick leży ciężko oddychając. Graves przechodzi przez ring, spogląda na latynoskie serduszka i tupie w ich stronę nogą, a te zaczynają przeraźliwie krzyczeć. Narcisstic Cannibal zaśmiewa się pod nosem i wyślizguje z kwadratowego pierścienia. Olewając Kelly znika na backstage'u, a Smith biorąc głęboki wdech odrzuca włosy i prawie biegiem znika tuż za swoim Tag Team partnerem.)

Lucian Aniston: JEZUS!

Michelle Denise: Rozpływam się... Najpierw Nick, teraz Dash.. DAMN!

Lucian Aniston: Dooobra, nieważne. Czas na szybki hat-trick dla Aries. Trzecie zwycięstwo, żadnej przegranej i prosta droga po bycie wiekopomną.

Michelle Denise: Ewentualnie bycie wiekopomną porażką. Osobiście całym sercem jestem za Dianą.

Lucian Aniston: No ciałko ma niczego sobie, ale zawsze wolałem dominujące kobiety.

Michelle Denise: Zawsze podejrzewałam cię o BDSM .

Lucian Aniston: … TY ŻMIJO… Nie zaprzeczam, nie potwierdzam!

(Na arenie rozbrzmiewa Taylor Swift – Wonderland. Diana zjawia się na rampie i podśpiewuje swoją piosenkę oraz tańczy w jej rytm, po chwili wykonuję swój charakterystyczny gest).

Lucian Aniston: Oj jest na co popatrzeć…

Michelle Denise: Lucian zboku, ślinka ci leci.

Lucian Aniston: Cicho!

Michelle Denise: żebyś zbroi nie obsrał jak się Aries pojawi

Lucian Aniston: …Faakt.

Dana Miller: The following contest is scheduled for one fall! Introducing first... From San Francisco, New York... DIAAAAANNAAAA SOOOORIAAAANO!!!!!

(Diana tanecznym krokiem idzie po drodze tuląc i przybijając piątki z fanami. Kiedy znajduję się już w kwadratowym pierścieniu, po krótkiej chwili rozbrzmiewa theme jej rywalki, czyli 'Not Over Til We Say So' by Blue Stahli. Od samego startu piosenki Riley natychmiastowo ukazuje się arenie i zaczyna skakać pod dawką ogromnej adrenaliny. Biega od lewej do prawej. Uderza się po twarzy i krzyczy w stronę publiki. Towarzyszą temu chaotyczne białe, oślepiające światła. Kiedy pada słowo "GO", Aries biegnie w stronę ringu jakby była spuszczona ze smyczy.)

Lucian Aniston: Pure Energy!

Michelle Denise: Szykuję się walka dwóch baby face’ów. Posłuchaj reakcji ludzi. Nie wiedzą co myśleć! 

Lucian Aniston: Niech zaczną się już bawić w te zapasy!

Dana Miller: And her opponent! From Auckland, New Zealand... THE PUUUUUNISHEEEEER... RIIIILEEEEEEYYYYY AAAAAAAAAAARIIEEES!!!!!!!

(Riley robi strasznie szybkie kółko w stronę ringu i przybija każdemu fanowi z pierwszego rzędu piątkę. Następnie Aries wbiega po schodkach i biegnie po apronie, gdzie rozpędza się w stronę narożnika i kopie w niego nogą. Riley uderza się w lewy i prawy policzek, po czym spogląda w kamerę i pokazuje zęby. Energicznie przechodzi pod linami i od razu wspina się na narożnik, gdzie zdejmuje z siebie kurtkę i zawiesza ją na stalowym słupku.)

Michelle Denise: Ktoś powiedział jej, że nie można brać dopalaczy przed walką? 

Lucian Aniston: Jeżeli dopalacze wyrzeźbiły to idealne ciało to też chcę trochę! 

(Następnie Riley odwraca się w stronę rywalki i nie może się powstrzymać przed atakiem. Cały czas uderza się, ponieważ nie może wytrzymać przed walką. Sędzina poucza jeszcze obie panie i wskazuję, że walka rozpoczyna się… W TEJ CHWILI!)

(DING DING DING!)

(Aries jest nabuzowane, podskakuję lekko, ale widać po jej pracy stóp, że ma doświadczenie w różnych stylach walki. Diana klasycznie wystawia prawą rękę, żeby zaprosić rywalkę do technicznego wrestlingu. Riley przygląda jej się chwilę z szerokim uśmiechem na twarzy, po czym w sekundę łapię jej dłoń i… PRZERZUT PRZEZ BIODRO! SZYBCIEJ NIŻ BŁYSKAWICA!)

Lucian Aniston: To jest właśnie ten background w Judo!

Michelle Denise: Dziwi mnie, że wiesz co znaczy background w ogóle!

Lucian Aniston: Ha! Robiłem research!

(Zszokowana Soriano wytoczyła się z ringu, tymczasem na twarzy Riley zamiast uśmiechu było już tylko skupienie. Diana zaczęła krążyć wokół kwadratowego pierścienia, ale nie spuszczała jej z oczu rywalka. W końcu Rising hope zdecydowała się wślizgnąć z powrotem do środka, ale natychmiast doskoczyła do nie Riley i złapała po raz kolejny za tą prawą rękę. Tylko, że Diana nie ma zamiaru tanio sprzedać. Od razu zaczyna uderzać wolną lewą ręką…, a nawet pojawiły się jakieś desperackie headbutty w tułów…)

Lucian Aniston: Czy ona właśnie wykonała headbutt w jej…(〇□〇)

Michelle Denise: Boże, dlaczego ja się zgodziłam to robić

(Te szaleńcze ataki jednak nic nie dały, Aries tylko mocniej wykręciła dłoń rywalki, po czym… PRZERZUT PRZEZ BIODRO… SKONTROWANY DO ARM DRAGU! CÓŻ ZA KONTRA SORIANO! Zszokowana Riley zaczyna powoli wstawać i… ironicznie klaskać rywalce!)

Michelle Denise: Ktoś tu się chyba wkurzył!

Lucian Aniston: tak wygląda jeszcze piękniej!

(Riley natychmiast ruszyła na stojącą przy narożniku Soriano… kopnięcie w brzuch… ląduję na narożniku! Diana z kolejnym unikiem, a Riley wygląda na tylko bardziej wściekłą obraca się i rusza z prawym, uchyliła się Rising hope i złapała rywalkę od tyłu! Diana ma plecy The punisher. Próbuję powalić swoją rywalkę, ale ta łapie za obie ręce oponentki i zaczyna rozluźniać jej uchwyt, po czym… zaczyna wkładać jej prawą rękę pod swoją nogę i obraca się przez ramię w powietrzu! Próba przejścia do armbaru! Niesamowite! W ostatniej chwili jednak wyrywa rękę przerażona Soriano!) 

Lucian Aniston: Ależ ona giętka!

Michelle Denise: Nie chcę wiedzieć co dokładnie masz teraz na myśli.

(Diana wygląda jak by chciała od razu ruszyć na rywalkę, ta jednak siedzi gotowa i wygląda, że nie ma zamiaru dać się zaskoczyć. Ostatecznie Soriano pozwala powstać Riley i podobnie jak na początku walki wystawia swoją prawą rękę. Nie waha się pięciu sekund Aries…)

Michelle Denise: Ona jest szalona, że znów się na to piszę!

Lucian Aniston: OBIE SĄ!!

Michelle Desnise: Czy oni z ulicy cię zgarnęli na tą komentatorkę?

(…Łapię ręk… Nie! Kiedy tylko Aries podnosi swoją rękę przebiega pod nią Diana i znów ma rywalkę w pozycji od tyłu. Riley nie traci czasu i zaczyna rozluźniać uchwyt po czym zaczyna wkładać prawą rękę oponentki pod swoją no… To również przewidziała Rising hope! Kiedy jej oponentka zaczęła przechodzić do armbaru ta wykonała Roundhouse kick, który odciął prąd The punisher!)

Lucian Aniston: Moje bubu!

Michelle Denise: Cóż za występ Soriano! 

(Riley leży odcięta twarzą do dołu…, a Diana nadal trzyma jej rękę i wyraźnie się zastanawia, patrzy na publikę i nie jest pewna co ma zrobić)

Publika: DO IT! DO IT! 

(Rising hope podnosi nogę i… bez skrupułów wykonuję stąpnięcie prosto w głow… Nie! Rezygnuję jednak i odkłada stopę na matę po czym zaczyna podnosić oponentkę i jej nadal trzymaną rękę wyklucza za swoją głowę)

Lucian Aniston: Ooo, Diana chcę pokonać rywalkę nie zabić! 

Michelle Denise: W ringu powinno się być samolubnym gnojkiem Lucian. To się może źle skończyć dla Soriano.

(Idealna pozycja… wyniesienie w górę do suplexa…, ale Riley wygina swoje ciało w niesłychany wręcz sposób i ląduję na barkach rywalki w pozycji na barana! Diana nie może utrzymać równowagi, leci przodem w stronę lin, które łapię Riley i przerzuca oponentkę prosto na apron! The punisher miękko zwisa na linach i ląduję praktycznie w pozycji siedzącej, a jej oponentka rypnęła plecami o najtwardszą część ringu!)

Michelle Denise: I said so!

Lucian Aniston: Mówiłem już, że Aries jest gibka jak pytong?!

Michelle Dernise: FUJ, PRZESTAŃ!

(Riley ustawia się na końcu apronu obserwując wstającą tyłem do niej rywalkę, szykuję się jakaś bardzo groźna akcja, mamy rozpęd i… TWIIISTED PUUUUNISHER (Slingblade buldog) NA NAJTWARD… NIEEE! Przechwyciła ją Diana i trzyma teraz w powietrzu! Może bez problemu rzucić rywalkę w stalowy słup utrzymujący ring…, ale waha się! NIE WAHA SIĘ JEDNAK ARIES, KTÓRA UWALNIA SIĘ Z UŚCISKU I PRZERUCENIE PRZEZ BARK PROSTO W RING POST!!)

Lucian Aniston: JHSHAISUASIO

Michelle Denise: KJHSKJAOPSAS$%%$AS!!

Lucian Aniston: Oszczędź to piękne ciałko!

(Diana uderza niebezpiecznie barkiem o ring post, co powoduję, że ta odbija się od niego z niesamowitą prędkością i ląduję na ziemi jak worek ziemniaków! Publika zamarła! Aries nie ma jednak skrupułów podnosi oponentkę i wrzuca ją do ringu! Diana jęczy z bólu, zostaję jednak ustawiona przez swoją rywalkę na środku kwadratowego pierścienia! Riley łapię rękę rising hope i już samo uniesienie tej kończyny powoduję, że ta wrzeszczy, jak oszalała… to będzie AAAARMMMBAAA… HEADBUTT! Headbutt od Soriano i jeszcze jeden! I jeszcze jeden! Diana wstaję powoli z powrotem na nogi, a Aries wygląda jak by traciła kontrolę. Jeszcze jeden headbu… nie! Naciągnęła rękę rywalki Riley, ta krzyknęła i straciła całe siły. Przyciągnęła ją do siebie Aries i… przerzut przez ba… NIE, NADZIEWA SIĘ NA SHORT ARM BIG BOOTA THE PUNISHER!!! CÓŻ ZA KONTRA SORIANO! Ta nadal trzyma rękę leżącej rywalki i znów staję przed tym samym wyborem…)

Publika: DO IT! DO IT!

Michelle Denise: DO IT! DO IT!

Lucian Aniston: ZOSTAW TĄ ŚLICZNĄ BUŹKĘ!

(Tym razem Soriano nie ma wątpliwości… STĄPNIĘCIA NA GŁOWĘ ARIES! CÓŻ ZA SERIA! Riley chyba odpływa! CO ZA MASAKRA! Soriano wrzeszczy nabuzowana, opiera się o narożnik, żeby złapać oddech i wskazuję rywalkę. Riley podnosi się chwiejnym krokiem tylko na to czekała Diana… WONDDDEEEEERLAND (Sit-out Facebuster) … NIEEEEE! Soriano zamiast pociągnąć w dół rywalkę sama zostaję przyciągnięta i… Rear naked choke! Diana się wierci wściekle, nie chcę dać się powalić do parteru. Zaczyna dążyć w stronę lin…, kiedy… Riley puszcza jej szyję, a łapię prawą dłoń, po czym szybkim ruchem zakłada swoją prawą nogę na jej głowę, a lewą oplata o nogę! OCOOOTPUS HOLD ZNANY LEPIEJ JAKO BLAACK WIDOW!!! BLACK WIDOW! Kontuzjowana ręka Rising hope wygięta do granic możliwości! Soriano wrzeszczy z bólu!)

Lucian Ansiton: BOŻE. JAK BY ONA MI TAK ZROBIŁ W ŁÓŻKU… 

Michelle Denise: To by było słychać dźwięk łamanych kości… SKUP SIĘ NA WALCE!

(Diana nie ma, jak się ruszyć, nie jest wstanie zrobić choćby kroku, mimo, że jest tak blisko lin! Sędzia podchodzi do niej i próbuję pytać o stan zdrowia, ale ta zalana łzami nie ma sił odpowiedzieć. To chyba jednoznaczne, sędzia chcę przerwać tę męki!!! Aaa, Soriano… Upada prosto przed siebie z wycieńczenia… NIE, NIE Z WYCIEŃCZENIA! DZIĘKI TEMU UDPADKOWI ZDOŁAŁA SIĘGNĄĆ LIN! NIEMOŻLIWE! SĘDZIA ROZDZIELA PANIE!)

Lucian Aniston: Jakim cudem udało jej się uciec?!

Michelle Denise: Takim samym jakim kobiety uciekają zwykle z twojego łóżka. 

(The Punisher wyczuła krew i nie ma zamiaru odpuszczać! Soriano wstaję powoli przy linach, a Riley patrzą na nią zaciekle co tylko rozbudza publiczność. Aries biegnie i… AAADRENALINE REEELOADED (Bicycle Kick) … unik zrobiła Soriano! Odbija się bezwładnie od lin Riley, obraca się do rywalki… WOOOONDEEERLAND (Sit-out Facebuster) OUT OF NOWHERE… podskoczyła Diana i rozszerzyła nogi w powietrzu, ale nie pociągnęła rywalki w dół, bo Aries złapała jej nogi od dołu i przechwyciła do powerbombu! Niesamowita kontra! Riley obniża tułów rywalki, tak, że ta teraz z niej zwisa po czym podchodzi do narożnika… i ciska w niego Soriano, nie puszczając jej! Swinging Powerbomb prosto w corner! Tylko, że to nie koniec! JESZCZE JEDEN! JESZCZE JEDEN! JESZCZE JEDEN!)

Michelle Denise: TO CHYBA ZEMSTA ZA TE STĄPNIĘCIA!

Lucian Aniston: ALEŻ ONA NIĄ PIĘKNIE TRZEPIĘ!

Michelle Denise: Teraz będziesz o trzepaniu gadał? Naprawdę? 

(W końcu The Punisher rzuca swoją rywalkę na środek ringu! Publika wrzeszczy pobudzona, a oliwy do ognia dolewa Aries, która wygląda w tej chwili jak bomba energetyczna! Ta ruchami rąk jeszcze zachęca widownię do dopingu. Soriano się powoli podnosi, ale jest zupełnie oszołomiona i nie wie co się dzieje, obraca się, żeby wybadać sytuację…, ale na to nie ma szans! POTĘĘĘĘŻNE AAAADREEENALINE REEEELOADED (bicycle kick) OD ARIES! DIANA PADA NIE PRZYTOMNA NA MATĘ! CHYBA WIDAĆ ROZCIĘCIE NA JEJ CZOLE! TO JUŻ KONIEC, MAMY PIN!)

Hailey Berth: 1…

2…

3…? 

Lucian Aniston: Może Aries zaprosi mnie na świętowanie…

Michelle Denise: NA PEWNO NIE PO TYM PINIE!

(KICK OUT!!! Aries uśmiecha się tylko pod nosem niedowierzając do końca, że Diana chcę walczyć dalej. Rising hope leciutko poderwała bark i dalej leży bez ruchu co jest wodą na młyn dla undefeated. Aries obraca rywalkę na brzuch po czym zaczyna splatać jej prawą nogę z swoją prawą nogą, po chwili podobnie robi z drugą kończyną! WSZYSCY WIEDZĄ CO NADCHODZI! Aries łapie za kontuzjowaną kończynę rywalki jeszcze ją wykręcając po drodze i już chcę łapać i za lewą rękę… tylko, że ta złapała za prawą! Soriano łapię obydwoma rękami za prawą kończynę Aries i przyciąga ją do siebie! Co planuję zdesperowana Diana? Ta… gryzie w rękę Riley, żeby powstrzymać ją od zapięcia jej firmowej akcji! Wrzeszczy z bólu The Punisher i faktycznie całkiem puszcza submission! Krwawiąca z czoła, po spotkaniu z butem rywalki, Rising Hope ściera z oczu krew i resztkami sił rusza desperacko na rywalkę! Prawy, lewy, prawy, lewy! Publiczność wrzeszczy z zachwytu! The Punisher nie wie co się dzieje! Forearm od Soriano i Riley odbija się bezwładnie od lin…, ale znajduję w tym swoją szansę próbuję wykonać… AAADRENALINE REEELOO… SZYBSZA BYŁA SORIANO! SOOOOOLLLLSSTIIIIIC (Spinning Heel Kick)!!! Pada jak rażona piorunem The Punisher! CZY TO JEST TEN MOMENT SORIANO! PUBLIKA LICZY Z SĘDZIĄ!)

Hailey Berth i publika:

1…

2…

3…?

Lucian Aniston: NIEEEE RILEEEY!

Michelle Denise: TAAAK SOOORIAA…

(KICK OUT! TO JESZCZE NIE KONIEC!)

Publika: FIGHT FOREVER! 

(Diana wygląda na zdesperowaną w tym momencie! Znów ściera krew z czoła i podchodzi do wciąż oszołomionej Aries! Ręce Riley zostają przeciągnięte do tyłu!)

Publika: YES! YES! YES!

(Soriano zaplata swoje nogi za ręce i kładzie na karku oponentki, po czym pada do tyłu… VEEENUUUSSS FLLLYYYYYTRAAAAP (Lotus Lock) ZAAAPIĘEĘT… NIE! ARIES Rzuciła się do tyłu wraz z rywalką i przyszpiliła jej barki do maty! MAMY PIN!)

Hailey Berth:

1…

2…

(Podrywa bark Soriano, ale Aries wykorzystuję impet i przerolowuję się z nią w tył. Obie panie na nogach i Aries ma plecy rywalki. Wyklucza szybko obie ręce Rising hopes, czy to będzie… FULL NELSON SUUPP… łokieć od Diany! Jeszcze jeden! Soriano się wyrywa i znów mamy, lewy sierp, prawy sierp! Aries się zachwiała… foreram od Rising hope… złapała jej rękę Riley! The Punisher szarpnęła uszkodzoną ręką rywalki w dół… i jeszcze raz!  The punisher wrzeszczy jeszcze coś rywalce prosto w twarz, po czym wyskakuję… FLYYYING AAARMBAAA… MÓÓÓÓJJJJ BOOOOOŻEEEEEEE!!! Diana przechwytuję rywalkę w powietrzu i… WOOOOOOONNNNDEEEERLAAAAND!!! (Sit-out Facebuster))

Publika: WHAT THE FUCK?! WHAT THE FUCK?!

Michelle Denise: She did it!

Lucian Aniston: NO WAY!

(Mamy przypięcie po tej wspaniałej akcji!)

Hailey Berth:

1…

2…

3…?

(TO JUŻ KONIEC! TO MUSI BYĆ KONIE… KONIE KURWA NA BETONIE ARIES PODRYWA BARK! ALE CO TO? Soriano od razu przechwytuję podrywającą się rywalkę, ustawia ją na siedząco i zaplata nogi… VEEEEEENUUUUUSSS FLYYYYTRAAAAAPPPPP!!!!FGFJHJH (Lotus lock) To musi być koniec! NIE MA SZANS, ŻEBY ARIES Z TEGO WYSZŁA!)

Lucian Aniston: WYTRZYMAJ KOCHANIE JUŻ BIEGNĘ!

Michelle Denise: NIGDZIE NIE IDZIESZ ZBOCZEŃCU! 

(Aries wrzeszczy widocznie wkurwiona! The punisher being punished! Specjalistka od submissionów uwięziona w jednym!)

Diana Soriano (off-mic): GIIIVEEEE UUUUUP!

Riley Aries (off-mic): PRĘDZEJ ZDECHNĘ!

(Riley wygląda jak by nie miała zamiaru oddać tej walki! Tylko nie będzie wstanie wytrzymać długo w tej pozycji! Presja na jej kark jest ogromna, ale…  THE PUNISHER ZACZYNA WSTAWAĆ!)

Lucian Aniston *Szarpiący się z Michelle*: TAK KOCHANA TAK! 

Michelle Denise: SIADAJ NA TĄ DUPĘ LUCCIAAAAAN!

(Aries jest już na nogach, ale Diana nie puszcza dźwigni, zwisa teraz z pleców rywalki. CO PLANUJE RILEY! TA COFA SIĘ LEKKO DO TYŁU, PRZEZ CO PLECY DIANY SĄ TERAZ WYGIĘTE JAK ŁUK!!! Wykorzystuję swój niski wzrost, a do tego lekko się uginając na nogach robi presję… TO JEST MODIFIED REVERSE BOSTON CRAB!! MODIFIED REVERSE BOSTON CRAB! ALE NIE PUŚCIŁA TEŻ DŹWIGNI SORIANO!)

Riley Aries (off-mic): KTO TU BĘDZIE KLEPAŁ?!

Diana Soriano (off-mic): NA PEWNO NIE JA!

Michelle Denise: Nigdy nie widziałam czegoś takiego!

Lucian Aniston: TEŻ NIE ZNAM TAKIEJ POZYCJI!

Michelle Denise: TY IDIOTO!

(Z czoła Riley płyną strużki potu, widać, że nie będzie długo wstanie wytrzymać na nogach. Soriano zaciska jeszcze nogami dźwignię. Aries jednak nie ma zamiaru odpuszczać… ta staję na prawej uszkodzonej ręce rywalki swoją prawą nogą… a lewą zaczyna kopać wściekle po kończynie! Diana w momencie pobladła!)

Michelle Denise: Zmodyfikowany reverse Boston Crab połączony z kopnięciami w nogę, a to wszystko podczas zapiętego Venus Flytarp… to jest…

Lucian Aniston: AGHH… GENIALNE!

Michelle Denise: Wreszcie się zgadzamy!

(Aries uderza zaciekle! Diana nie wygląda najlepiej! Nogi Soriano rozluźniają się! Riley bez problemu przechwytuję je i przechodzi do pełnego Reverse Boston Craba kontynuując kopnięcia w rękę! Diana… KLEPIE!! DIANA KLEPIE TO JEST KONIEC!)

Michelle Denise: MÓJ BOŻE WSZECHMOGĄCY TO JEST PRAWDZIWA SUBMISSION SPECIALIST!

Lucian Aniston: BOGINI!

(Sędzia podbiega do Soriano, która trzyma się za obolałą rękę, a wycieńczona Aries dopada do narożnika i opiera się o niego dysząc i ledwo stojąc.)

Publika: THIS IS WRESTLING!!! CLAP! CLAP! CLAP!

Dana Miller: Here is your winner... THEEEE SUBMISSSIOOON SPECIAAALISSTT... RILEY AAAAAAAAARRIIEEEESSSSSSSS!!!!!!

(Diana stara się wstać z pomocą lekarzy, przedziera się tam jednak Aries i… podaję Rising hope rękę! A ta natychmiast pada w jej ramiona!)

Publika: YES! YES! YES!

(Soriano wskazuję zdrową ręką na Aries podkreślając jej zwycięstwo, obie panie jeszcze wymieniają się zdaniami na ucho śmiejąc się przy tym. W końcu Diana powoli zaczyna wychodzić z areny z pomocą lekarzy. Aries rozgląda się jeszcze pobudzając widownię po czym… wyskakuję do ring side’u i idzie w stronę kącika technicznego! Riley bierze mikrofon ku ucieszę fanów i udaję się na stół komentatorski!)

Lucian Aniston: Ta dupcia tak blisko!

Michelle Denise: Patrz, Aries nie zapięła jeszcze dzisiaj swojej firmowej dźwigni może jak ładnie ją poprosisz to pomoże ci zamknąć tą jadaczkę.

Lucian Aniston: Naprawdę tak myślisz?!!!

Michelle Denise: O mój boże…

Publika: THE PUNISHER! THE PUNISHER!

Riley Aries: DOKŁADNIE! 

(Aries dała chwilę na wyszumienie się publice)

Riley Aries: Nie jestem tutaj pierwszy tydzień. Znacie mnie! 

(Aries wskazała na komentatorów)

Riley Aries: Tam też mnie znają 

(Riley pokazała na backstage)

Riley Aries: A przede wszystkim… WY MNIE ZNACIE! 

(Palec The punisher ruchem kołowym wskazał wszystkich na publiczności) 

Riley Aries: Mam dość dostawania walk jak bym pierwszy raz wchodziła na matę, kiedy inni dostają swoją szansę z automatu, po pierwszej wygranej. JA JESTEM UNDEFEATED! JA MAM TRZY DO ZERA! 

Publika: UNDEFEATED! UNDEFEATED!

Riley Aries: Czy wy chcecie widzieć The Punisher w walce, na którą zasługuję? 

Publika: YES! YES! YES!

Riley Aries: Słyszysz to Rebellion? SŁYSZYSZ TO GIGI?! Udowodniłam dzisiaj, że potrafię zrobić z ciałem rzeczy, których żaden obecny tu wrestler czy wrestklerka nie jest wstanie! UDOWODNIŁEM, ŻE JESTEM NA WYŻSZYM POZIOMIE! WY ZANCIE MNIE, A JA WAS! Dlatego… to będzie przyjacielska prośba, ode mnie i wszystkich fanów Rebellion, którzy jak widać podpisują się pod tym całym sobą!  ŻĄDAM WALKI O…

Lucian Aniston: WAIT A MINUTE CZY TO?

Michelle Denise: NIEMOŻLIWE, TO JEST KURWA NIEMOŻLIWE!!!!

Lucian Aniston: SHE’S BACK!

Publika: KASDJADLDJAJLDA!!!

(Na arenie rozbrzmiewa 'Delirium' by Lacuna Coil, które przerywa The Punisher w jej przemówieniu! Kiedy do naszych uszu dochodzi wyśpiewane słowo „Delirium” arena zaczyna płonąc żywym ogniem, który mącony jest widokiem łańcuchów! Po chwili pojawia się ona, gotowa do walki jak nigdy. W prawej ręce trzyma mikrofon, zatrzymuję się, spogląda na publikę i robi głęboki wdech. Po chwili gestem ręki zmusza technicznych do zatrzymania muzyki)

Lucian Aniston: ROBIN ROBERTS IS BAAAACCCCK!

Michelle Denise: Co tu się dzieję?

Publika: Welcome back!

(Robin zaczęła przemowę wchodząc w środek śpiewów publiki i ignorując je zupełnie)

Robin Roberts: Myślisz, że ktokolwiek jest ci coś winny? Że możesz stawać sobie na stolę komentatorskim i czegoś żądać? TO JEST MOJE REBELLION! Możesz pokonywać Diany Soriano, Ericy Easton, ale WCIĄŻ… TO MIEJSCE… NIE JEST CI NIC WINNE! 

(Robin szła powoli w stronę ringu w trakcie mówienia) 

Robin Roberts: Jestem legendą, osobą, która stawiała jebaną cegiełek po cegiełce, żeby zbudować renomę swoją i tego miejsca, bo tego nie jesteś wstanie zażądać kochana, to musisz wywalczyć. Chcesz znać prawdę Aries? Ci ludzie mogą krzyczeć twoje imię, mogą wiwatować, a nawet spuszczać się na twój widok, ale… 

(Roberts wskoczyła na apron)

Robin Roberts: TO… TO KOCHANA… 

(The Unstoppable powoli weszła między linami do ringu) 

Robin Roberts: …To jest… był… I BĘDZIE! MÓJ RING!!! MÓJ DOM!!! NIE TWÓJ! 

(Robin przerwała patrząc uważnie na Aries, ale ta oblizała się ostentacyjnie i… rzuciła mikrofonem o podłogę!)

Publika: WOOOOOO!

(Riley zeskoczyła z stołu komentatorskiego i… wsunęła się do ringu! Roberts na ten widok… zaczęła się śmiać! Superpoważna Aries jak przecinak podeszła do niej maksymalnie blisko i spojrzała w oczu)

Publika: THE PUNISHER! CLAP! CLAP! CLAP! THE PUNISHER!

(Aries zaczęła ruszać swoją ręką, na której wciąż widniały śladu zębów Soriano, tak jak by dyrygowała orkiestrą. Na ten widok Roberts znów odpowiedziała tylko ironicznym uśmieszkiem i cofnęła się trochę opierając o liny) 

Robin Roberts: Możesz tutaj stać i panoszyć się z brudnymi buciskami. Możesz zapraszać swoich egocentrycznych gości myślących, że znaczą coś więcej niż naprawdę znaczą 

(W tym momencie Roberts wskazała na widownię) 

Robin Roberts: Ale na koniec dnia… 

Publika: BOOOOOO 

Robin Roberts: Na koniec dnia… to miejsce nadal należy do mnie… 

(W tym momencie Roberts podeszła i dotknęła palcem w okolicach piersi Aries) 

Robin Roberts: Na koniec dnia… You must get me… before… I… GET… YOOUUUU! 

(Roberts sprawnym ruchem wysunęła się z ringu zaraz po tych słowach, a po chwili rozbrzmiał 'Delirium' by Lacuna Coil. Aries przez całą drogę rywalki na backstage nie spuściła z niej skupionego spojrzenia. Ta jednak nie odwróciła się ani na chwilę)

Lucian Aniston: Myślałem, że boję się Aries, ale teraz… chyba…

Michelle Denise: Ty srasz po gaciach to oczywiste, ale patrz na Riley, to jest jej życiowa szansa, zapewne nie takiej rywalki chciała zażądać, ale wygląda na megaskupioną i gotową na Roberts

Lucian Aniston: Nie wiem, czy można być gotowym na Roberts… 
 
REKLAMA.


(Wraz z powrotem na arenę, oświetlenie przybiera żółtawą, czasami emitującą złotem barwę. Publika wygląda na zdezorientowaną, kiedy impulsywne światło skierowane zostaje na stage. W końcu, poza bogato wystrojonym tronem nie można znaleźć żywej duszy.)

Michele Dennise: Chyba ktoś zapomniał przyjść… 

(W tym samym momencie, zza kurtyny pojawia się dwójka mężczyzn. Są oni wysocy oraz dobrze zbudowani. Ich lica są zasłonięte przez dwie maski – Sokoła i szakala. Jest to oczywiste nawiązanie do Egipskich bogów, czyli Horusa i Anubisa. „Bogowie” chwytają za balustradę tronu, a złoty pył zostaje rozsypany. Przykrywa on większą część stage’u. „Nefertiti” wydobywa się z głośników i dodaje atmosfery.)

Lucian Aniston: OMG! Zobacz, co tutaj się dzieje. 

(Pył opada. Tron znalazł już nabywcę w postaci młodej kobiety. Przystrojona w powiewną, przechodzącą przez ramię szatę nakazuje, aby jej sługusy ruszyły. Światło odbija się od wysadzanej szczerym złotem tiary, a na rękach można dostrzec trzy rzędy naszyjników. Podczas drogi, z rampy wylatują pojedyncze flary.)

Michele Dennise: Miałam przez moment wrażenie, że pojawi się tutaj mumia…

Lucian  Aniston: Błagam! Spójrz na ten makijaż, ubranie. Czuje, że zaraz zwrócę swój obiad.

Michele Dennise: Ehe, pewnie Ci się potem spodoba, ale musisz zobaczyć nieco więcej..

(Bogowie pomagają kobiecie opuścić swoje miejsce obrzędu, a ona staję w blasku reflektorów, które idealnie opadają na jej sylwetkę. Pokazuje pewien gest dłonią, na co reagują „Sługusy”.)

Michele Dennise:  Oni nie mają chyba…

Lucian Aniston : O JA PIERD…

(Tron zostaje wrzucony do ringu! Publiczność przeciera oczy ze zdumienia. Niektórzy nawet okulary, gdyż to co się właśnie wydarzyło, przechodzi ludzkie pojęcie. Kobieta, z poważną miną, siada na tronie, a obok niej stoją Horus i Anubis. Szakal podaje mikrofon do ręki władczyni.)

???: Revolt! Padnijcie na twarz, gdyż wasz Faraon przybył! 

(Buczenie narasta, co chyba dało do świadomości fanom, kto miał tak bardzo osobliwe wejście.)

Michelle & Lucian: Muna Thea!

Muna Thea: „Perła Nilu” jest rozżalona. Nie miałam pojęcia, że wśród tak bardzo zamożnej publiki występuje zachowanie, które powinno zostać potępione! To nie do przyjęcia. Potrzebujecie prawdziwego lidera, a nie bandę współczesnych przebierańców, którzy przy próbie konfrontacji padają jak mrówki i są gotowe do poddania się. Czas na zmiany! 

Lucian Aniston: Tak, zabierz Lolite!

Michele Dennis: Oraz niego! 

Muna Thea: A żeby wam coś udowodnić, zaproszę jedną osobę! Tak, dobrze słyszycie moi poddani, jedną osobę z aspiracjami, żeby stanąć do ringu ze mną! Mężczyźni są o wiele, wiele milej widziani, ale nie pożałuje amatorszczyzną wśród tych gorszych, nędznych kobiet. CLEOPATHRA ZAPRASZA!

(Muna rozsiadła się wygodnie, spoglądając w stronę titantronu. Horus oraz Anubis stoją spokojnie, nie odrywając wzroku od „New Goddes”. Kamera jest skierowana na nią, kiedy rozbrzmiewa "100" by The Game. Publika reaguje mieszanie, ale stage zostaje podświetlony niebieskim odcieniem. Titantron przybiera murowane tło, gdzie wyrysowany jest napis „Becky Davies”.)

Michele Dennis: Spójrz! Becky Davies wraca na Revolt! Muna chyba nie jest tym zafascynowana.

Lucian Aniston: Proszę cię. Davies musi ją rozbawiać, skoro coś dygnęło na tych tapeciarskich ustach.
 
(Davies wskakuje do ringu. Twarz ma owiniętą bandaną, której pozbywa się w szybkim tempie. Thea obserwuje ją z wyższością.)

Becky Davies: Wiesz, chyba musiałam się przesłyszeć. Siedząc tam za kulisami dotarło do mnie, że nazywasz mnie amatorem. Nie chce nic mówić, ale to ja mam tutaj spore doświadczenie, szczególnie w pokazywaniu takim kretynkom miejsca na błękitnym brandzie! 

Muna Thea: Przepraszam, ale kim ty jesteś? Nie miałam pojęcia, że tutaj można napotkać buntowników… Ale spokojnie, moja przyszła służąco. Dla każdego z was jest miejsce wśród mojego orszaku. Złotego Orszaku, gdzie ludzie zostają oświeceni i rozumieją, do czego zdolna jest Muna Thea. Chcesz walki? Proszę bardzo, ale uważaj czego sobie życzysz. Wszystko ma swoje skutki…

(Becky odwraca się do jednego z narożników. „Fem-Gangsta” ściąga z siebie zbędne przedmioty, kiedy Muna unosi dłoń. Sługusy odbierają to jako polecenie do ataku! Horus oraz Anubis rzucają się na Becky Davies, która zostaje wbita w narożnik. „The Beauty Of The Nille” spogląda na sytuację z powagą, a Becky przypomina zdezorientowaną.)

Michele Dennis: Co te kolosy wyprawiają?! Mogą ją zabić!

Lucian Aniston: Czy to ważne? Spójrz, jak uroczo wygląda na tym tronie…

(Sługusy dokładają serie uderzeń. Horus unosi Davies na własne barki i aplikuje Running Powerslam! Fani akcentują te wydarzenia buczeniem, a Muna wstaję z tronu. Szyderczy uśmiech zdobi lica egipskiego Faraona. Przytrzymana „Bitch Whooper” jest następnym celem dla władczyni. „Cleopatra” chcę wykonać „Golden Femme” (Spin Kick)!)

 Lucian Aniston: Co tu się dzieje?!

(Bezlitosny atak zostaje przerwany przez „Break The Ice”! W kierunku rampy biegnie „The Throne Seeker” Skylar  Collins! Kobieta wślizguje się pod trzecia liną i wbiega z impetem w Mune!)

Michele Dennis: Moment debiutów! Collins miała najwidoczniej dość samolubności, która emituje od „Modern Day Cleopatra”. 

Lucian Aniston: Albo jest zazdrosna o tytuł Faraona. 

(Obie zmieniają się pozycjami, przypominając tzw. Cat-Fight. Muna wygląda na wściekłą, kiedy Anubis odciąga ją od Collins. Fani również mają mu to za złe, reagując negatywnie. „The Ice Breaker” wyrywa się z uchwytu Horusa, ale Thea znajduje się na stage’u.  Horus wymknął się pod linami, a Skylar zostaje w ringu z obolałą Davies, która tępo obserwowała przebieg zdarzenia. „The First Lady Of Revolt” woła o pomoc medyczną dla niebieskowłosej ofiary. Thea, wzniesiona na barkach swoich służących, pokazuje „Oko Horusa”, czyli gest nawiązujący do rozpoczętej wojny.)

Michelle Denise: Będzie gorąco, zdecydowanie! Już nie mogę się doczekać!

Lucian Aniston: Thea wygląda na niepozorną, ale... Ma w sobie to coś!

Michelle Denise: Wiesz kto teraz pojawi się z ogłoszeniem? 

Lucian Aniston: GIIIIIGGGGIIIIII EEEESSSTEEEELLLLEEEE!!!!

(Arena zaczyna mienić się złoto-białymi barwami, a na titantronie pojawia się błyszcząca wstążka z napisem "GiGi Estelle". Generalna menadżer z uśmiechem na ustach i z mikrofonem w dłoni powoli schodzi ze stage'u. Poprawia sukienkę i błyskawicznie wchodzi po schodkach.)

Lucian Aniston: Jest przesłodka!

(Estelle spogląda w teczkę i bierze głęboki wdech. Poprawia loki i zabiera głos. Publiczność od razu wstrzymuje się od wiwatujących okrzyków.)

GiGi Estelle: Jak się bawicie Sacramento?! 

Publika: WOJEFJOHFWOEF!!!!!!

GiGi Estelle: Jestem tu po to, by przekazać Wam bardzo istotną informację. Mogłabym to zrobić jakkolwiek, za pomocą fanpage'a, video czy jeszcze inaczej. Chciałam jednak poczuć Waszą energię i usłyszeć wielką radość! Jak wiecie, na Day of Reckoning ma odbyć się Reckoning Chamber Match o miano pretendenta do tytułu Openweight, które dzierży Rachel. Niestety, w związku z zaistniałą sytuacją nastąpiło kilka zmian. Przedstawiam zmieniony skład tego starcia! UWAGA! Mierzyć się będą... Vera Sapphire, Gisele O'Dare, Stefani Novak, Liv Prey i Ricardo Montoya!

Publika: !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Michelle Denise: Wait. Miejsc jest sześć...

GiGi Estelle: Też czuję ten vibe! Do zobaczenia na Redemption!

Lucian Aniston: A tam, może ten match ma inne zasady.

Michelle Denise: Jesteś jakiś głupi?

Lucian Aniston: Wypraszam to sobie. Czas na przerwę!

REKLAMA.


- Abigail def. Audrey Foster (15:36)

Komentarze